Jakub Kiwior zadebiutował w Premier League. Kolejny popis Arsenalu, "Kanonierzy" rozbili rywali [WIDEO]

Jakub Kiwior zadebiutował w Premier League. Kolejny popis Arsenalu, "Kanonierzy" rozbili rywali [WIDEO]
Screen z Twittera
Londyński Arsenal w niedzielę wykonał kolejny istotny krok w kierunku upragnionego mistrzostwa Anglii. "Kanonierzy" na własnym stadionie pokonali Crystal Palace 4:1. Pierwsze skrzypce w ich szeregach grał Bukayo Saka. Debiut w Premier League zaliczył Jakub Kiwior.
Podopieczni Mikela Artety od wielu tygodni znajdują się na czele angielskiej Premier League. W tej chwili to oni są głównymi faworytami do mistrzostwa kraju, a w niedzielę potwierdzili to przed własną publicznością.
Dalsza część tekstu pod wideo
W spotkaniu z Crystal Palace od początku przejęli inicjatywę, ale na pierwszego gola musieli nieco poczekać. W pierwszych minutach gospodarzom brakowało bowiem skuteczności pod bramką rywali.
Zmieniło się to w 28. minucie. Bukayo Saka obsłużył wówczas Gabriela Martinellego, a Brazylijczyk precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza. Kwadrans później było już 2:0, a tym razem sam Sama wystąpił w roli egzekutora.
"Kanonierzy" do przerwy prowadzili więc dwoma golami, ale nie zamierzali na tym poprzestać. W 55. minucie stało się definitywnie jasne, że zainkasują komplet punktów. Po świetnym podaniu Trossarda do siatki trafił Xhaka.
Nadzieję w serca kibiców Crystal Palace wlał jeszcze Schlupp, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i sporym zamieszaniu zdobył bramkę honorową. Ostatnie słowo należało jednak do bohatera tego spotkania - Bukayo Saki.
Reprezentant Anglii ustalił wynik na 4:1, kończąc spotkanie z dwoma golami oraz asystą. Dzięki temu Arsenal dopisał kolejne trzy punkty w Premier League i ma już osiem "oczek" przewagi nad Manchesterem City.
Niedzielne popołudnie szczególnie wspominał będzie zapewne Jakub Kiwior. Reprezentant Polski doczekał się wreszcie debiutu w lidze w barwach Arsenalu. Reprezentant Polski pojawił się na murawie w 86. minucie.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik19 Mar 2023 · 16:56
Źródło: własne

Przeczytaj również