Jan Tomaszewski grzmi ws. Roberta Lewandowskiego. "To tylko wina trenera. Nie rozumiem tego"

Jan Tomaszewski grzmi ws. Roberta Lewandowskiego. "To tylko wina trenera. Nie rozumiem tego"
Marcin Kadziolka/Shutterstock
Reprezentacja Polski w sobotnim meczu z Holandią pokazała się z naprawdę dobrej strony. Jan Tomaszewski nie rozumie jednak, dlaczego w Rotterdamie nie zagrał Robert Lewandowski. Były bramkarz rozmawiał na ten temat z "Super Expressem".
Tomaszewski po ostatnim spotkaniu kadry chwalił między innymi Nicolę Zalewskiego. Były reprezentant Polski wskazał skład, jaki jego zdaniem Czesław Michniewicz powinien delegować na kolejny mecz z Belgią.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Obrońcy nie dali się ograć Holendrom. Po takim blamażu, jaki był z Belgią, mamy prawą i lewą stronę uzupełnioną. Jeśli chodzi o lewą stronę, to Bereszyński z Zalewskim się znakomicie się rozumieją - ocenił Tomaszewski.
- W środku obrony musi zagrać Glik z Bednarkiem, a w rezerwie będzie Kiwior, ci zawodnicy zapewniają nam bezpieczeństwo. W środku pomocy powinni grać Góralski, Żurkowski i Szymański. Kolejny raz egzaminu nie zdali Piotrek Zieliński i Grzegorz Krychowiak - dodał.
Były bramkarz w rozmowie z "Super Expressem" odniósł się też do kwestii nieobecności Roberta Lewandowskiego. Jego zdaniem napastnik nie powinien dostać wolnego od selekcjonera.
- Jeśli chodzi o podstawowy skład na mistrzostwach świata, to wiadomo, że w ataku zagra Robert Lewandowski. Nie rozumiem tylko, dlaczego najlepszy napastnik świata w takim meczu nie znajduje się nawet na ławce rezerwowych. W takiej sytuacji, jaka była wczoraj, gdy wygrywaliśmy dwoma bramkami, to powinien wejść "Lewy", który uspokoiłby grę i może udałoby się nawet wygrać to spotkanie. W takim składzie, o jakim wspomniałem, mamy duże szanse w meczu z Belgią - stwierdził.
- To jest tylko wina trenera, jeśli ktoś nie chce grać w reprezentacji, powinien to zgłosić, jeśli się godzi, to powinien być do dyspozycji trenera. Jak można najlepszego napastnika na świecie zwolnić z meczu. Robert powinien być na boisku. Nie rozumiem wysłania na trybuny Lewandowskiego. Dlaczego Neymar, Messi, De Bruyne grają bez żadnego problemu? - zakończył.

Przeczytaj również