Jan Tomaszewski wspomina grę przeciwko Diego Maradonie. "Po tym wszystkim stanęliśmy i biliśmy brawo"

Jan Tomaszewski wspomina grę przeciwko Diego Maradonie. "Po tym wszystkim stanęliśmy i biliśmy brawo"
Rafal Rusek / PressFocus
Diego Maradona na zawsze zapisał się w historii futbolu. Jan Tomaszewski w rozmowie ze "Sport.pl" wspominał chwile, gdy rywalizował z legendarnym Argentyńczykiem na boisku.
Diego Maradona nie żyje. Były piłkarz zmarł wczoraj na atak serca. Cały świat futbolu pogrążony jest w smutku. "Boskiego Diego" żegnają i wspominają dziennikarze, eksperci, piłkarze czy kibice.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jan Tomaszewski miał okazję grać przeciwko Maradonie. Były golkiper do dziś pamięta tamte chwile.
- Gdy grałem w Herculesie Alicante, reprezentacja Argentyny przyjechała do Hiszpanii testować boiska. Zagraliśmy z nimi mecz towarzyski. W pewnym momencie Maradona z Diazem zaczęli wymieniać podania między sobą i mijali nas jak paliki. To było coś nieprawdopodobnego. Maradona wyszedł sam na sam ze mną, całe szczęście, że nie trafił do bramki. Po tym wszystkim stanęliśmy i biliśmy brawo. To było coś niemożliwego - przyznał popularny "Tomek" dla "Sport.pl".
Ekspert podkreśla, że Maradona był niezwykle trudny do zatrzymania ze względu na nietypową budowę ciała.
- Jako piłkarz - geniusz i fenomen. Był natchniony talentem boskim. Jak ja przeciwko grałem, to odniosłem wrażenie, że to jakiś ciężarowiec. Napakowany, nogi nieprawdopodobnie mocne, mięśnie jak kaloryfer. On na tych nogach robił nieprawdopodobne zwody. Był nie do zatrzymania. Dlaczego? Bo miał bardzo nietypową budowę ciała. To był taki pieniek. Piłkarze nie byli w stanie go powstrzymać. Gdy się przewrócił, od razu się podnosił i dalej prowadził piłkę - dodał.
- Na pewno był jednym z najwybitniejszych piłkarzy w historii. Bardzo mi się nie podobała "ręką Boga". Strzelił gola Anglikom, ale po meczu mówił, że nie, to nie jest to... A potem mówił o "ręce Boga" . Dla mnie jako katolika nie było to odpowiednie określenie. Wziął Boga do spółki i oszukał cały świat. Uwierzył, że jest boski także poza boiskiem. A nie ma człowieka, który wygra z używkami i narkotykami. Żal człowieka - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz26 Nov 2020 · 17:21
Źródło: sport.pl

Przeczytaj również