Jerzy Brzęczek może liczyć na duże pieniądze. Mateusz Borek ujawnił, ile zarobi zwolniony selekcjoner

Jerzy Brzęczek może liczyć na duże pieniądze. Mateusz Borek ujawnił, ile zarobi zwolniony selekcjoner
MediaPictures.pl / Shutterstock.com
Jerzy Brzęczek został w poniedziałek zwolniony z funkcji szkoleniowca reprezentacji Polski. Mateusz Borek na antenie "Kanału Sportowego" ujawnił, na jakie odszkodowanie może liczyć dotychczasowy selekcjoner.
Początkowo Jerzy Brzęczek miał pracować z reprezentacją Polski do lata 2020 roku, czyli pierwotnego terminu mistrzostw Europy. Te plany zmieniła jednak pandemia koronawirusa i przełożenie turnieju.
Dalsza część tekstu pod wideo
Ze względu na to PZPN przedłużył umowę z selekcjonerem do grudnia 2021 roku. Już wiadomo, że nie zostanie ona wypełniona w całości, bo w poniedziałek ogłoszono zwolnienie 49-latka.
Nie nastąpiło ono jednak za porozumieniem stron, była to decyzja Zbigniewa Bońka. Z tego względu Brzęczek wciąż może liczyć na pensję od Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Na antenie "Kanału Sportowego" o kwotach opowiedział nieco Mateusz Borek. Wygląda na to, że przynajmniej od strony finansowej szkoleniowiec nie ma na co narzekać.
- Nawet gdyby przegrał na mistrzostwach z kretesem - zakładamy trzy mecze - no to dostał rok dłużej pensji. To pewnie w granicach 2-2,5 miliona złotych bez większych premii - powiedział Borek.
Dziennikarz nazwał tę kwotę "zadośćuczynieniem finansowym" za zwolnienie. Przyznał jednak, że dla Brzęczka EURO miało być największą przygodą życia, zaraz obok uczestnictwa w Igrzyskach Olimpijskich w Barcelonie.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik19 Jan 2021 · 11:58
Źródło: Kanał Sportowy

Przeczytaj również