Jerzy Dudek z radą dla selekcjonera Paulo Sousy. "Ja bym go nie skreślał"
Jerzy Dudek w swoim najnowszym felietonie dla "Przeglądu Sportowego" pochylił się nad sytuacją Kamila Grosickiego. Były golkiper wstawił się za 32-latkiem. - Ja bym go nie skreślał, bo to ważny piłkarz naszej reprezentacji - stwierdził.
"Grosik" został odstawiony na boczny tor w West Bromwich Albion. Polak w najbliższych miesiącach nie będzie miał wielu okazji, by na boisku pokazać swoje umiejętności. Póki co nic wskazuje na to, że sytuacja może ulec zmianie.
Mimo to Grosicki zdecydował się pozostać w klubie do końca sezonu. To spory kłopot dla Paulo Sousy. Czy selekcjoner zdecyduje się powołać doświadczonego zawodnika na najbliższe mecze reprezentacji Polski?
Swoimi spostrzeżeniami w tym temacie podzielił się Jerzy Dudek. Były golkiper unika jednoznacznych ocen w przypadku skrzydłowego.
- Sytuacja Kamila Grosickiego nie jest najlepsza. Ludzie komentują i oceniają decyzję Kamila o pozostaniu w West Bromwich, a to nie zawsze jest takie proste - zauważył Dudek na łamach "Przeglądu Sportowego".
- Nie zapominajmy, że piłkarz, to przede wszystkim człowiek, mąż, rodzic. Zmiana klubu jest zawsze dylematem dla całej rodziny, bo to wiąże się z przeprowadzką. Ja bym go nie skreślał, bo to ważny piłkarz naszej reprezentacji, nawet jeśli miałby być tylko zmiennikiem - dodał.
- Oczywiście on sam musi teraz zapracować na kolejną szansę od Sama Allardyce’a, ale uważam, że żaden inteligentny trener nie będzie w tym momencie nikogo skreślał. Sytuacja może się odwrócić w ciągu tygodnia, więc Sousa musi być w dobrych relacjach z dużą grupą piłkarzy. Tak, aby oni czuli się potrzebni i żeby w momencie kryzysu mógł na nich liczyć - zakończył.
Grosicki do tej pory zanotował 80 spotkań w reprezentacji Polski. Zdobył w nich 17 goli.