Joaquin przejechał się po Ronaldzie Koemanie. Piłkarz nie zostawił suchej nitki na trenerze FC Barcelony

Joaquin przejechał się po Ronaldzie Koemanie. Piłkarz nie zostawił suchej nitki na trenerze FC Barcelony
Cordon Press / PressFocus
W najbliższą sobotę FC Barcelona zmierzy się z Realem Betis w 9. kolejce Primera Division. Głos przed tym spotkaniem zabrał Joaquin. Hiszpański zawodnik nie szczędził przykrych słów pod adresem Ronalda Koemana.
Joaquin przed laty miał okazję współpracować z holenderskim szkoleniowcem. Obaj spotkali się w drużynie Valencii w sezonie 2007/08. Hiszpański zawodnik nie wspomina dobrze tamtego okresu. Relacje obu panów od tego czasu pozostają bardzo napięte.
Dalsza część tekstu pod wideo
Już wcześniej dochodził do wymiany "uprzejmości" pomiędzy Joaquinem i Koemanem. Szkoleniowiec wycenił grę skrzydłowego na 30 euro. W odpowiedzi zawodnik stwierdził, że Koeman dbał tylko o "5 butelek wina na wieczór i ciepłe posłanie".
Teraz Joaquin znów zabrał głos. Jak się można było spodziewać, nie zostawił suchej nitki na Holendrze .
- Nie zatrudniłbym go w Betisie nawet w roli kitmana! Valencia? To nie było dobre doświadczenie. Na szczęście nie trwało to długo i uratowaliśmy sezon. W sobotę on nie przywita się ze mną, a ja nie przywitam się z nim - wypalił.
- Nie chcę o tym rozmawiać, bo szczerze mnie boli to, co tam się stało. To był zły czas. To nie było najpiękniejsze doświadczenie w mojej karierze sportowej. Nie było to przyjemne doświadczenie, ale zawsze powtarzam: ze wszystkim trzeba żyć i to się wtedy wydarzyło - dodał.
- Mecz z Barceloną? To najlepszy moment, by się z nimi zmierzyć - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz03 Nov 2020 · 11:45
Źródło: El Larguero

Przeczytaj również