Kamil Grosicki skomentował transfer do WBA i ocenił debiut. "Chcę spełnić marzenie. Wrócić do Premier League"

Kamil Grosicki skomentował transfer do WBA i ocenił debiut. "Chcę spełnić marzenie. Wrócić do Premier League"
Marcin Kadziolka / shutterstock.com
Po debiucie w West Bromwich Albion, w którym Kamil Grosicki zaliczył asystę, Polak nie ukrywał zadowolenia. W wywiadzie z Tomaszem Włodarczykiem ze Sport.pl przyznał, że zimą miał sporo propozycji transferowych, lecz priorytetem jest dla niego gra w Premier League. Polak wierzy, że razem z nowym zespołem będzie miał taką możliwość.
Pod koniec stycznia Kamil Grosicki przeniósł się z Hull City do West Bromwich Albion. Jego nowy zespół jest obecnie liderem Championship, będąc na najlepszej drodze do awansu. Właśnie perspektywa powrotu do Premier League najbardziej kusiła polskiego skrzydłowego.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Chcę jeszcze raz spełnić swoje marzenie. Wrócić do Premier League. Zagrałem tam jedynie piętnaście meczów. Cały czas wierzę, że będzie ich więcej. WBA od początku sezonu nastawiło się na awans. Zrobili konkretne transfery, które zaowocowały bardzo dobrą grą i pozycją w tabeli. Zimą jeszcze się wzmocnili, aby nie kusić losu - podkreśla Grosicki.
Polak nie chciał podejmować zbyt dużego ryzyka przed Euro 2020. Takim z pewnością byłaby zmiana kraju i ligi, więc pozostanie w Anglii było dla niego zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem.
- Negocjowaliśmy od połowy stycznia. Miałem jeszcze inne propozycje, ale od początku wydawał mi się to najbardziej sensowny kierunek. Odpowiada mi pod każdym względem. Nie musiałem zmieniać kraju. Dostałem dobry kontrakt. Stoi przede mną wymagający cel sportowy. Wszystko jest tu zorganizowane na najwyższym poziomie. Przed EURO 2020 nie wprowadziłem zbyt dużego zamieszania, które wiązałoby się ze zmiana kraju i ligi - dodał.
Po debiucie Grosicki był zadowolony z występu. Teraz czeka z niecierpliwością na pierwszy mecz przed własną publicznością. Przez niedopatrzenie jednego z pracowników klubu nie zagrał wcześniej z Luton Town.
- Zaliczyłem asystę, więc okej. Przy odrobinie szczęścia, dokładniejszym uderzeniu, mogłem strzelić gola. Jestem zadowolony. Oczywiście chcę więcej, niż wchodzenie z ławki, ale wszystko przyjdzie z czasem. Żałuję, że nie zadebiutowałem już przeciwko Luton Town. W meczu przed własną publicznością. Człowiek odpowiedzialny za dokumenty czegoś jednak nie dopatrzył i nie zostałem zarejestrowany na czas. Szkoda. Strasznie mnie przepraszał. Mówił, że przez to nie spał pół nocy - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik10 Feb 2020 · 08:01
Źródło: Sport.pl

Przeczytaj również