Michał Karbownik poza kadrą Legii. Czy to oznacza transfer? Wyjaśniamy [NASZ NEWS]

Michał Karbownik poza kadrą Legii. Czy to oznacza transfer? Wyjaśniamy [NASZ NEWS]
Mateusz Kostrzewa/Legia.com
Michał Karbownik nie znalazł się w kadrze meczowej Legii Warszawa na mecz z Górnikiem Zabrze. Czy to oznacza transfer 19-latka do Napoli? Sprawdziliśmy.
Kibice Legii byli bardzo zaskoczeni, gdy zobaczyli wyjściową jedenastkę mistrza Polski na mecz z Górnikiem. Próżno w niej szukać zdolnego piłkarza. Podobnie jak na ławce rezerwowych. - O co chodzi? - pytali kibice. I od razu wiązali tę absencję z finalizacją transferu do Napoli.
Dalsza część tekstu pod wideo
Okazuje się, że nic z tych rzeczy. Karbownik nie przenosi się do Neapolu. Przynajmniej na razie. Okazuje się, że jego nieobecność to decyzja Alaksandara Vukovicia, który zdecydował się dać piłkarzowi... kilka dni wolnego.
To dziwne posunięcie ze strony szkoleniowca stołecznego klubu. Czy wynikająca z gorszej dyspozycji piłkarza? Podyktowane chęcią zresetowania mu głowy? Szkoleniowiec ma do niej prawo i wie więcej niż my, ale jednak bardzo dziwi.
Akurat jeśli chce sprzedać się zawodnika, to na dwa tygodnie przed zamknięciem okna wydaje się, że powinien grać. Zwłaszcza, że we wrześniu brakuje mu minut. W meczach kadry siedział przecież na ławce rezerwowych. Wrócił wypoczęty.
W tygodniu Karbownikowi nieco dokuczały bóle pleców, ale to nic poważnego i nowego. Od czasu do czasu po prostu się odzywają. W czwartek jednak usłyszał, że w najbliższym meczu nie zagra i spotkanie z zabrzanami obejrzy z boku. Dostał wolne. Od następnego meczu ma być brany pod uwagę, ale wątpliwe, że będzie brany pod uwagę na mecz el. Ligi Europy na środku pomocy, gdzie miał dostać poważną szansę.
A co z transferem? Na razie wciąż brakuje konkretów ze strony Włochów, a odzywają się i obserwują inne kluby. Inna sprawa, że Karbownik przestał grać na lewej obronie kosztem Filipa Mladenovicia. Został przestawiony na drugą stronę, gdzie dziś zagra Paweł Stolarski.
Tyle, że sam Karbownik najlepiej czuje się na pozycji nr 8. A tam występuje tylko od czasu do czasu. Pytanie więc, na jaką pozycję miałyby pozyskać go zainteresowane kluby, które mogą się czuć lekko zdezorientowane. A gdy piłkarz przestaje grać niecpopychają spraw do przodu.
Dziś Karbownik zamiast grać z Górnikiem ma trening regeneracyjny. Dziwne. I mamy wrażenie, że w ostatnim czasie decyzje dotyczące planu na grę „Karbo” są co najmniej mgliste. I dość niezrozumiałe jeśli chce uzyskać się co najmniej 8 milionów euro.

Przeczytaj również