Krystian Bielik zdradził, kiedy powinien wrócić na boisko. "Nie mogę popełnić kolejnego błędu"
Krystian Bielik w tym sezonie po raz drugi zerwał więzadła krzyżowe. Z tego względu Polak nie pojedzie na mistrzostwa Europy. W rozmowie z oficjalną stroną Derby County pomocnik przyznał, kiedy powinien wrócić na boisko.
23-latek ze względu na poważną kontuzję stracił niemal cały 2020 rok. Gdy wreszcie pojawił się na murawie, zaczął prezentować się naprawdę dobrze. Kolejny uraz był więc dla niego dużym ciosem.
W rozmowie z oficjalną stroną Derby County Polak nie ukrywa, że ciężko zniósł drugie zerwanie więzadeł. Powoli dochodzi jednak do siebie, wracając do zdrowia i dobrej formy psychicznej.
- Jeśli chodzi o moje podejście, to tylko możecie sobie wyobrazić, jak bardzo byłem smutny i zły na to, co mi się przytrafiło. Myślenie o tym wciąż mnie zasmuca, ale teraz jest w porządku. Z każdym dniem staram się pracować i czuję się coraz silniejszym - powiedział Bielik.
- W tym wszystkim najtrudniejsze było to, że kiedy doznałem kontuzji, to zaczęliśmy radzić sobie coraz lepiej. Udawało nam się sięgać po ważne punkty i mogliśmy patrzeć w górę tabeli. Później przyszedł pechowy moment, po którym zacząłem zadawać sobie pytanie, co zrobiłem źle. Myślę, że Bóg chciał mnie w ten sposób przetestować - dodał.
Pomocnik nie zamierza spieszyć się z powrotem na boisko. Chce porządnie się wyleczyć, gdyż kolejne zerwanie więzadeł mogłoby oznaczać koniec kariery. Podał jednak realny termin wyjścia na murawę.
- Tak naprawdę, to nie chcę wychodzić w przyszłość zbyt daleko. Nie mogę popełnić kolejnego błędu, który zaszkodzi mojemu kolanu. Liczę, że w lipcu będę mógł wrócić na murawę i trochę potrenować z piłką - zakończył.