Kuriozalne kulisy pracy Piotra Nowaka w Jagiellonii. "Potrafił przesunąć odprawę, bo sprawdzał kurs bitcoina"

Kuriozalne kulisy pracy Piotra Nowaka w Jagiellonii. "Potrafił przesunąć odprawę, bo sprawdzał kurs bitcoina"
Adam Starszynski / PressFocus
Piotr Nowak wiosną przez kilka miesięcy był trenerem Jagiellonii Białystok. O kulisach jego nieudanej kadencji w programie "Nocne Gadki" na kanale Meczyków na Youtube mówili Piotr Wołosik i Łukasz Olkowicz.
Nowak został trenerem Jagiellonii pod koniec ubiegłego roku. Po rundzie wiosennej w Białymstoku już go nie było. Klub pożegnał się z nim bez żalu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wołosik przyznał, że zatrudnienie byłego kapitana reprezentacji Polski okazało się kompletnym nieporozumieniem.
- Piotr Nowak został przypadkiem zatrudniony w Jagiellonii. To nie był projekt wymyślony przez szefów klubu. On został zatrudniony z tzw. bomby. Nie wiadomo przez kogo, bo jak jest dziesięciu współwłaścicieli, to trudno znaleźć winnego - przyznał Wołosik.
- Z tego co słyszałem, to Nowak nie chodził do kasyna w Białymstoku. Ale piłkarze Jagiellonii opowiadali mi, że potrafił przesunąć odprawę przedmeczową 15-20 minut, bo sprawdzał jak bitcoin w Stanach leci w dół. To nie jest profesjonalne - dodał dziennikarz "Przeglądu Sportowego"
- Średnio profesjonalne podejście. Za pięć przyjechał na trening, pięć po wyjechał. Plus jakieś bitcoiny, kasyno, brak zainteresowania... Ivana Runje, ikony klubu, przez pół roku nie zapytał jak się czuje, czy wraca do gry. Jagiellonię traktował jak chwilowe źródełko pieniędzy - podkreśla Wołosik.
Piłkarze Jagiellonii mieli dość Nowaka. Najlepiej o ich stosunku do byłego trenera świadczy scena, do której doszło po ostatnim meczu poprzedniego sezonu.
- Nowak biegał po parkingu w Łęcznej, szukał podwózki do Warszawy, skąd miał lecieć do Stanów. On był tak znienawidzony w drużynie. Kiedyś być może trener, który dawał piłkarzom dużo luzu, był im na rękę. Dzisiaj pokolenie się zmienił. Piłkarze chcą czegoś się nauczyć. Nowak tego nie gwarantował, mylił nazwiska. Piłkarze wiedzieli, że mają do czynienia z amatorem, który dostał pracę po czterech latach przerwy - podsumował Wołosik.
Przy okazji zachęcamy Was do subskrybowania nas TUTAJ, dzięki czemu będziecie na bieżąco z naszymi kolejnymi materiałami i programami, w których nie zabraknie fantastycznych gości.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski27 Jul 2022 · 22:57
Źródło: Meczyki Youtube

Przeczytaj również