Kuriozalne sceny w meczu Fortuna 1 Ligi. Trener wydarł się na bramkarza, kibice za bramą i drzewami [WIDEO]

Kuriozalne sceny w meczu Fortuna 1 Ligi. Trener wydarł się na bramkarza, kibice za bramą i drzewami [WIDEO]
Twitter
Spotkanie Puszczy Niepołomice z Chojniczanką Chojnice było pierwszym meczem, który z Fortuna 1 Lidze rozegrano po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Chociaż toczyło się bez udziału kibiców, to niektórzy fani znaleźli sposób, aby podejrzeć chociaż część boiska. W pewnym momencie nerwy puściły też trenerowi gospodarzy, Tomaszowi Tułaczowi.
Piłkarze Fortuna 1 Ligi po blisko trzymiesięcznej przerwie wrócili we wtorek na boiska. Pierwszym meczem było spotkanie Puszczy Niepołomice z Chojniczanką Chojnice. Gospodarze zwyciężyli 1:0 po golu Jewhena Radionowa.
Dalsza część tekstu pod wideo
Zgodnie z obecnymi przepisami wszystkie starcia piłkarskie w Polsce rozgrywane są bez udziału kibiców. Zmieni się to 19 czerwca, kiedy na każdym stadionie, który spełni wymogi sanitarne, zajętych będzie do 25% miejsc.
Mimo to niektórzy fani w Niepołomicach znaleźli sposób, aby poobserwować nieco zmagania piłkarzy. Ustawili się za bramą i drzewami i stamtąd śledzili boiskowe wydarzenia.
Do zabawnej sytuacji doszło też w 35. minucie meczu. Bramkarz gospodarzy, Karol Niemczycki, wybijał piłkę z rzutu wolnego. Wykopał ją jednak daleko w aut.
To mocno zdenerwowało trenera Puszczy Niepołomice, Tomasza Tułacza. Wyskoczył z ławki rezerwowych i krzyknął do swojego golkipera: - Tu jest boisko, Karol!
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik02 Jun 2020 · 19:56
Źródło: Twitter

Przeczytaj również