Legia Warszawa. Vuković rozlicza się z Borucem. "Jeśli ktoś łamie tę regułę, nie może liczyć na pobłażanie"

Vuković rozlicza się z Borucem. "Jeśli ktoś łamie tę regułę, nie może liczyć na pobłażanie"
Lens Strong / Shutterstock.com
Aleksandar Vuković wyjaśnił, dlaczego w trakcie rundy wiosennej zrezygnował z usług Artura Boruca. Trener Legii wciąż ma mu za złe zachowanie w meczu z Wartą Poznań.
Przed Vukoviciem ostatni mecz w roli trenera Legii. Z klubem żegna się nie tylko on - po sezonie odejdzie też Artur Boruc.
Dalsza część tekstu pod wideo
42-latek nie może liczyć na to, że zagra w spotkaniu z Cracovią. Były reprezentant Polski był jednym z zawodników, których Vuković odstawił od gry.
- Szanuję piłkarzy, ale równocześnie sam też oczekuję od nich szacunku i przestrzegania zasad naszej współpracy. W zawodowym futbolu nie ma miejsca na to, żeby każdy robił to, co chce. Ja tak pojmuję pracę trenera, że to on jest od tego, żeby żaden zawodnik nie stawiał się ponad dobrem drużyny. Jeśli ktoś tę regułę łamie, to u mnie nie może liczyć na pobłażanie - powiedział Vuković w rozmowie z portalem "WP Sportowe Fakty".
Boruc stracił miejsce w składzie po przegranym meczu z Wartą Poznań. Doświadczony bramkarz zachował się w jego trakcie bardzo nieodpowiedzialnie. Osłabił drużynę za sprawą czerwonej kartki. Legia przegrała 0:1.
- Jego zachowanie w meczu z Wartą było ostatnią rzeczą, jakiej potrzebowała wtedy ta drużyna. Przegrywaliśmy 0:1 i mogliśmy gonić wynik. W osłabieniu to jest zawsze dużo trudniejsze. Na dodatek Artur dostał trzy mecze kary i zostaliśmy wtedy z dwoma młodymi bramkarzami, z Misztą i Kacprem Tobiaszem. W decydującym momencie sezonu. A trzeba pamiętać, że obaj ci młodzi bramkarze nie udźwignęli presji jesienią, gdy byli wstawiani do bramki. Więc były poważne obawy jak będzie tym razem - tłumaczy Vuković.
- Nie mam też wątpliwości, że drużyna czekała na to, jak ja zareaguję w sprawie Boruca. Dla mnie sprawa była prosta, wszystko zależało od postawy Czarka na boisku, od tego jak się zachowa, kiedy dostanie swoją szansę. Tymczasem on zaczął grać z każdym meczem lepiej, a drużyna wygrywała. Nie mogłem tego ignorować - podsumował Serb.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski17 May 2022 · 09:31
Źródło: WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również