Manchester City. Atletico Madryt zszokowało Kevina De Bruyne. "Pierwszy raz coś takiego widziałem"

Belg strzelił jedynego gola w meczu. Choć Manchester City miał olbrzymią przewagę, to zdobył go dopiero w 70. minucie.

Atletico przez całe spotkanie było skupione na defensywie. De Bruyne przyznał, że nie widział jeszcze drużyny, która grałaby w taki sposób.

- Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że drużyny grają przeciwko nam bardzo defensywnie. Ale pierwszy raz w mojej karierze, widziałem jednak zespół, który zagrał w ustawieniu 5-5-0. Bez napastnika - wyjaśnił De Bruyne.

Belgijski rozgrywający przyznał, że gra przeciwko tak ustawionemu rywalowi była dla jego drużyny sporym wyzwaniem.

- Było bardzo trudno znaleźć jakąkolwiek przestrzeń. W drugiej połowie stworzyliśmy jednak trochę więcej sytuacji. Jedną z nich udało się nam wykorzystać – cieszył się De Bruyne.

- Na szczęście nie straciliśmy też żadnego gola, więc jeśli chodzi o ten aspekt, to zagraliśmy bardzo dobre spotkanie - podsumował reprezentant Belgii.

Rewanżowy mecz Atletico z Manchesterem City odbędzie się 13 kwietnia.