Manchester City pokonał Liverpool FC i zgarnął Tarczę Wspólnoty! Zadecydowały rzuty karne [WIDEO]

Manchester City pokonał Liverpool FC i zgarnął Tarczę Wspólnoty! Zadecydowały rzuty karne [WIDEO]
Oleksandr Osipov / Shutterstock.com
Liverpool FC zremisował z Manchesterem City 1:1 (0:1) w meczu o Tarczę Wspólnoty. O zwycięstwie musiały rozstrzygnąć rzuty karne, w których lepsi byli "Obywatele".
TUTAJ można przeczytać relację na żywo.
Dalsza część tekstu pod wideo
Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla ekipy mistrzów Anglii. Mogli objąć prowadzenie już w 4. minucie, lecz Leroy Sane trafił w boczną siatkę bramki "The Reds".
Chwilę później Sane nie było już na boisku. Niemiec padł na murawę, trzymając się za kolano. W jego miejsce wszedł Gabriel Jesus.
Wymuszona zmiana nie wpłynęła niekorzystnie na grę "Obywateli". Przeciwnie - po chwili objęli oni prowadzenie. David Silva zgrał do Raheema Sterlinga, a ten z kilku metrów pokonał Allisona. Brazylijczyk miał piłkę na ręku, ale nie zdołał jej skutecznie odbić.
Zaledwie trzy minuty później mogło być już 1:1. Mohamed Salah szarpnął skrzydłem, ściął do środka i uderzył w słupek.
Niewykorzystana sytuacja mogła się natychmiast zemścić. Jednakże na szczęście dla kibiców "The Reds" Alisson obronił strzał Sterlinga.
W kolejnym minutach tempo spotkania spadło, a oglądający mogli odnieść wrażenie, że to nie walka o trofeum, tylko sparing. W posiadaniu piłki wyraźnie przeważał Manchester City.
Kwadrans po wznowieniu gry Liverpool mógł wyrównać, ale Salah znów trafił w słupek. Po chwili drugiego gola dla City powinien zdobyć Sterling, ale ostatecznie piłkę spod nóg wygarnął mu Alisson.
Kilkanaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry piłkarze Kloppa dopięli swego. W zamieszaniu w polu karnym "Obywateli" najlepiej odnalazł się Joel Matip i skierował do siatki piłkę dograną przez Virgila van Dijka.
W końcowych dziesięciu minutach okazję na zwycięskiego gola dla Liverpoolu miał Naby Keita, ale uderzył wprost w Claudio Bravo. Następnie kolejny raz pogubiła się obrona mistrzów Anglii, ale Salah nie potrafił tego wykorzystać i strzelił w bramkarza.
Tuż przed końcem byliśmy świadkami niesamowitej sytuacji. Salah był sam na sam z Bravo, a piłkę zablokował Stones. Salah dobił głową, ale z linii bramkowej przewrotką wybił Walker!
Ostatecznie po 90 minutach było 1:1. O rezultacie musiały zadecydować rzuty karne, w których lepsi byli "Obywatele".
* * * * *
Składy meczowe:

Przeczytaj również