Manchester City sprowadzi nowego stopera. Negocjacje na ostatniej prostej, 50 milionów euro na stole
Wygląda na to, że Pep Guardiola doczeka się upragnionego wzmocnienia środka obrony. Hiszpański "AS" donosi, iż zawodnikiem Manchesteru City zostanie wkrótce Jules Kounde. Negocjacje z Sevillą są już bardzo blisko zakończenia.
Sprowadzenie nowego stopera było dla wicemistrzów Anglii najważniejszym celem na letnie okienko. Wzmocnienia tej pozycji domagał się przede wszystkim szkoleniowiec "The Citizens" i wygląda na to, że transakcja zostanie sfinalizowana na dniach.
O szczegółach informuje "AS". Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy na liście Manchesteru City byli przede wszystkim Jose Maria Gimenez z Atletico Madryt, Kalidou Koulibaly z Napoli oraz Jules Kounde z Sevilli.
Rozmowy z klubem ze stolicy Hiszpanii trwały przez kilka tygodni. Nie doszło do porozumienia - Atletico żądało aż 105 milionów euro (tyle wynosi klauzula odstępnego w umowie Gimeneza). Wiadomo, że Manchester City oferował ponad 60 milionów euro. Dokładna kwota nie jest znana, ale mówi się nawet o 89 milionach.
Gdy ta transakcja okazała się niemożliwa do sfinalizowania, "The Citizens" zwrócili się w stronę Kounde. W ostatnich dniach trwały intensywne rozmowy między Txikim Beguiristainem, dyrektorem sportowym angielskiego klubu, oraz Monchim, pełniącym tę funkcję w Sevilli.
Wygląda na to, że wkrótce wszystko zostanie dopięte. "AS" informuje, że Kounde zgadza się na transfer do Manchesteru w przypadku porozumienia między klubami. Kwota transakcji ma wynieść około 50 milionów euro.
To ustalenia pozostało w zasadzie tylko to, jaka część tej sumy trafi na konto Sevilli od razu, a jaka zostanie zapisana za pomocą bonusów. Klauzula odstępnego w przypadku Francuza to 80 milionów euro, lecz Hiszpanie zgadzają się na mniejszą kwotę i uważają to za sprawiedliwą wycenę.