Manchester City wygra Ligę Mistrzów? Pep Guardiola wskazał zespół, który może stanąć mu na drodze
Manchester City jest o krok od awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Pep Guardiola nie postrzega jednak swoich podopiecznych jako faworytów rozrywek. - W Champions League musisz być doskonały - przyznał.
Manchester City pokonał Borussię Moenchengladbach w meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. "The Citizens" nie dali rywalom rozwinąć skrzydeł, a sami wywiązali się ze swoich zadań. Wygrali 2:0 i są jedną nogą w kolejnej rundzie rozgrywek.
Podopieczni Pepa Guardioli tym samym zanotowali 19. zwycięstwo z rzędu. Nie brakuje głosów, że to ekipa z niebieskiej części Manchesteru jest głównym faworytem do końcowego triumfu w Champions League. Z takimi stwierdzeniami nie do końca zgadza się opiekun "The Citizens". Hiszpan jest pod wrażeniem gry Bayernu Monachium.
- Jeśli ludzie mówią, że jesteśmy faworytami, to trzeba zaakceptować, ale ten zespół w całej swojej historii był tylko raz w półfinale. Skoro tak mówią, musimy to zaakceptować - wyznał Guardiola.
- Kiedy widzę Bayern, myślę jednak, że nie jesteśmy faworytami Ligi Mistrzów. Teraz moim celem jest mecz z West Hamem - dodał.
Guardiola jednocześnie wskazał elementy, które jego podopieczni muszą poprawić w kolejnych meczach.
- Generalnie kontrolowaliśmy grę. Niestety, dzisiaj nie byliśmy wystarczająco skuteczni w kluczowych momentach. To jest coś, co musimy poprawić w kolejnych meczach. W Champions League musisz być doskonały, aby mieć pewność, że zagrasz w następnej rundzie - podkreślił Hiszpan.
- Gra w obronie? To ona sprawia, że solidnie prezentujemy się w dziewiętnastu meczach z rzędu. Piłka nożna to nie tylko atak, ale też defensywa. To wszystko tworzy całość - zakończył.