Maroko sensacyjnie pokonało Belgię! "Czerwone Diabły" kompletnie zawiodły [WIDEO]

Maroko sensacyjnie pokonało Belgię! "Czerwone Diabły" kompletnie zawiodły [WIDEO]
Paweł Andrachiewicz/Pressfocus
Reprezentacja Maroka w pięknym stylu wygrała z ekipą faworyzowanych Belgów. "Lwy Atlasu" pokonały "Czerwone Diabły" 2:0.
Dalsza część tekstu pod wideo
Już na początku tego starcia doszło do zaskakującej sytuacji. Początkowo w pierwszym składzie Maroka miał znaleźć się Yassine Bounou, który nawet wyszedł z drużyną, aby zaśpiewać hymn. Mecz między słupkami rozpoczął jednak Munir Mohamedi.
Pierwszy strzał w tym meczu oddał Michy Batshuayi. Munir zdołał poradzić sobie z uderzeniem napastnika Belgii. W 17. minucie "Czerwone Diabły" ciekawie rozegrały rzut wolny, ale potem strzał Kevina De Bruyne został zablokowany.
Po dwóch kwadransach Amadou Onana otrzymał żółtą kartkę. Tym samym pomocnik Belgii stracił szansę na udział w trzecim meczu fazy grupowej przeciwko Chorwacji.
W 33. minucie De Bruyne przyspieszył akcję, zagrał do Thomasa Meuniera, który posłał piłkę wzdłuż pola karnego. Czujnie interweniował Munir, uprzedzając jednego z rywali. Chwilę później Marokańczycy wyszli z szybszym atakiem zakończonym zbyt mocnym uderzeniem Achrafa Hakimiego.
W doliczonym czasie pierwszej połowy Hakim Ziyech skierował piłkę do siatki po uderzeniu z rzutu wolnego. Gol jednak nie został uznany, ponieważ jeden z Marokańczyków, który był na pozycji spalonej, absorbował uwagę Thibaut Courtois.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli Marokańczycy. W 50. minucie Ziyech oddał mocny strzał, po którym piłkę złapał Courtois. Widząc problemy swojej drużyny, Roberto Martinez musiał w końcu przeprowadzić zmiany. Na boisku pojawili się Dries Mertens i Youri Tielemans. Z boiska zszedł za to Eden Hazard, który rozegrał przeciętne spotkanie.
W 65. minucie Mertens oddał mocny strzał w środek bramki. Munir zachował czujność w tej sytuacji i sparował piłkę do boku.
W 73. minucie Marokańczycy dopięli swego. Powtórzyła się sytuacja z końcówki pierwszej połowy, bowiem znów Courtois przepuścił piłkę zagrywaną bezpośrednio z rzutu wolnego. Tym razem bramkę zgodną z przepisami zdobył Abdelhamid Sabiri.
Martinez musiał rzucić wszystkie siły do ataku. W końcówce meczu na murawie pojawił się Romelu Lukaku, dla którego był to debiut na tegorocznym mundialu. Rosły napastnik wrócił do gry po kontuzji.
Lukaku nie pomógł jednak Belgii doprowadzić do remisu. Wręcz przeciwnie, w doliczonym czasie Marokańczycy zadali drugi cios. Tym razem na listę strzelców wpisał się Zakaria Aboukhal, któremu asystował Ziyech.
Maroko wygrało, dzięki czemu przewodzi obecnie tabeli z dorobkiem czterech punktów. Już o godzinie 17:00 zostanie rozegrany kolejny mecz w tej grupie, Chorwacja zmierzy się z Kanadą.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos27 Nov 2022 · 15:55
Źródło: własne

Przeczytaj również