Mateusz Borek nakreślił czarny scenariusz dla Krzysztofa Piątka. "Wcale się nie zdziwię"

Mateusz Borek nakreślił czarny scenariusz dla Krzysztofa Piątka. "Wcale się nie zdziwię"
Marcin Kadziolka / Shutterstock.com
Krzysztof Piątek utknął na ławce rezerwowych Herthy Berlin. Mateusz Borek w swoim felietonie dla "Przeglądu Sportowego" przewiduje, że to nie koniec problemów polskiego napastnika w stołecznej drużynie.
Piątek przegrywa rywalizację o miejsce w pierwszym składzie Herthy z Vedadem Ibiseviciem. Bośniak po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa imponuje swoją postawą pod bramką przeciwnika. Mateusz Borek nie ma wątpliwości, że forma Piątka musi być daleka od ideału, skoro trener Bruno Labbadia woli stawiać na doświadczonego 35-latka.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Bośniak rozegrał z Unionem kolejny świetny mecz. Jedyną szansę, jaką widzę dla Krzyśka Piątka, to odpoczynek dla Ibisevicia – przecież mecze są teraz rozgrywane też w tygodniu - oznajmił dziennikarz.
- Jeśli trener woli wystawiać 35-letniego Vedada Ibisevicia od napastnika sprowadzonego zimą za niemal 30 milionów euro, to ten napastnik musi być naprawdę w kiepskiej formie - dodał.
Jednocześnie Borek nakreślił czarny scenariusz dla Krzysztofa Piątka. Według komentatora Hertha w lecie ściągnie do siebie kolejnego napastnika, który będzie rywalizował z Polakiem.
- Patrząc na mocarne plany Herthy, na to, jakie zaufanie u szefów ma Bruno Labbadia po sześciu punktach w dwóch spotkaniach, wcale nie zdziwię się, jeśli zażyczy sobie latem innego środkowego atakującego i to życzenie zostanie spełnione - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz25 May 2020 · 07:01
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również