Media: W szatni FC Barcelony wrze po porażce z Interem. "Największa kradzież od czasu powstania systemu VAR"

Media: W szatni FC Barcelony wrze po porażce z Interem. "Największa kradzież od czasu powstania systemu VAR"
Andrea Staccioli / press focus
FC Barcelona nie może pogodzić się z okolicznościami porażki z Interem Mediolan. W klubie uważają wręcz, że zostali okradzeni przez sędziów.
Barcelona przegrała na wyjeździe z Interem 0:1. Po spotkaniu bodaj najwięcej mówi się o decyzjach sędziów. Goście uważają się za poszkodowanych.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Dzień po meczu z Interem w szatni FC Barcelony wciąż winili sędziów. "To była największa kradzież, jaką zaobserwowano od czasu powstania VAR" - takie komentarze rozbrzmiewały przed treningiem - czytamy w dzienniku "AS".
Barcelona uważa, że została skrzywdzona w trzech sytuacjach. Klub wskazuje brak kartki dla Hakana Calhanoglu za faul na Sergio Busquetsie, brak rzutu karnego za zagranie ręką Denzela Dumfriesa i nieuznanego gola Pedriego.
Początkowo wydawało się, że Barcelona złoży oficjalną skargę do UEFA. Ostatecznie postanowiła jednak nie interweniować w ten sposób. Klub zamierza działać innymi kanałami.
W Barcelonie pretensje mają przede wszystkim do Pola van Boekela, który odpowiadał VAR. Do Holendra uwagi na Camp Nou mieli też po niedawnym meczu z Bayernem.
- Piłkarze i trenerzy jasno mówią, że van Boekel nie może już odpowiadać za VAR przy meczach Barcelony, bo nie jest sprawiedliwy w swoich decyzjach. W klubie jest tak gorąco, że mówi się nawet o premedytacji - pisze "AS".
Barcelona na półmetku fazy grupowej Ligi Mistrzów jest w trudnej sytuacji. Zdobyła tylko trzy punkty - za zwycięstwo z Viktorią Pilzno.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski05 Oct 2022 · 17:30
Źródło: as.com

Przeczytaj również