Młodzieżowy reprezentant kraju robi furorę w Hiszpanii. Świetna forma, solidne liczby [POLACY ZA GRANICĄ]

Młodzieżowy reprezentant kraju robi furorę w Hiszpanii. Świetna forma, solidne liczby [POLACY ZA GRANICĄ]
: Rafal Rusek / PressFocus
Całkiem sporo wydarzeń rozegrało się na początku nowego roku z udziałem polskich piłkarzy w ligach zagranicznych. Gole, asysty, obroniony rzut karny, a nawet bramka samobójcza - a przecież to dopiero pierwsze dni 2022 roku!
W naszym pierwszym, tegorocznym raporcie zajrzeliśmy nie tylko do Niemiec, Anglii czy Włoch, ale również na Ibizę oraz na Cypr. A nawet do Indii, gdzie jeden z naszych rodaków dokonał wyjątkowej rzeczy.
Dalsza część tekstu pod wideo
***

GOLE I ASYSTY

Po staremu
Nowy rok, stary Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski nie zwlekał z otwarciem swojego konta bramkowego na inaugurację rundy rewanżowej Bundesligi. W piątkowy wieczór napastnik Bayernu nie miał litości dla defensywy Borussii Moenchengladbach, już w 18. minucie w efektownym stylu wyprowadzając zdziesiątkowaną przez przypadki zakażenia koronawirusem wewnątrz zespołu ekipę mistrzów Niemiec na prowadzenie. Co rzadkie, trafienie “Lewego” na niewiele się jednak zdało. Na Allianz Arenie niespodziewanie triumfowali ostatecznie rywale (1:2), a Polaka przed dalszym powiększeniem dorobku bramkowego powstrzymały w tym meczu najpierw słupek, a następnie poprzeczka.
Prowadzący w klasyfikacji strzelców Lewandowski zdobył 20. bramkę w sezonie. Bayern nadal prowadzi w ligowej tabeli, z sześcioma punktami przewagi nad Borussią Dortmund.
Super rezerwowy
Znakomicie rozpoczął się nowy rok dla Jakuba Modera. W sobotę reprezentant Polski wszedł na boisko z ławki rezerwowych i mocno przyczynił się do awansu Brighton & Hove Albion do czwartej rundy Pucharu Anglii. Kiedy 22-latek pojawił się na murawie podczas wyjazdowego spotkania z West Bromwich Albion, stadionowy zegar wskazywał 76. minutę gry oraz jednobramkowe prowadzenie rywali. Gospodarze grali jednak w dziesiątkę, a Moder nie potrzebował wiele czasu, by doprowadzić do wyrównania.
To nie był jednak koniec popisów Polaka. W dogrywce podanie Modera zamienił następnie na rozstrzygające trafienie meczu Neal Maupay. Całą akcję bramkową zobaczycie na poniższym wideo od [01:23].
Nasz rodak strzelił tym samym swojego drugiego gola oraz zanotował czwartą asystę na angielskich boiskach. Wcześniej wpisał się na listę strzelców na początku obecnego sezonu. Było to w wyjazdowej konfrontacji z Cardiff City w rozgrywkach Pucharu Ligi. Czas na pierwsze trafienie w Premier League?
Natchniony
W jeszcze lepszej formie od Modera znajduje się z początkiem stycznia inny polski pomocnik - Mateusz Bogusz. Wypożyczony na bieżące rozgrywki z Leeds United do drugoligowej, hiszpańskiej Ibizy 20-latek przypomniał o sobie już przed tygodniem, kiedy zaliczył asystę przy decydującym trafieniu w meczu z Fuenlabradą (2:1). Tym razem występujący nominalnie w roli lewoskrzydłowego Bogusz błysnął jeszcze bardziej. W spotkaniu z ostatnim w tabeli Alcorcon najpierw dwukrotnie popisał się kluczowym podaniem, skutecznie sfinalizowanym przez partnerów, a następnie sam zdobył bramkę. Ibiza pokonała ostatecznie rywala aż 6:2.
Gola naszego rodaka odszukacie poniżej od [01:03].
Dorobek Bogusza w trwającym sezonie hiszpańskiej drugiej klasy rozgrywkowej jest całkiem imponujący. Uzbierał on dotychczas cztery trafienia oraz sześć asyst w 19 występach. Jego drużyna zajmuje miejsce w środku ligowej tabeli.
Przełamanie
Na Cyprze wreszcie na listę strzelców wpisał się Mariusz Stępiński. Napastnik Arisu Limassol otworzył wynik domowego meczu przeciwko Ethnikosowi Achnas (2:1), zdobywając szóstą bramkę w sezonie, ale pierwszą od października. Skuteczne uderzenie głową Polaka obejrzyjcie na poniższym wideo od [01:02].
Stępiński jest wypożyczony na Cypr z Hellasu Werona i walczy ze swoim tymczasowym klubem o mistrzostwo kraju. Aris traci aktualnie jeden punkt do prowadzącego w tabeli AEK-u Larnaka.
W gazie
Nie w weekend, a w ostatni czwartek bramkowym akcentem przywitał się z nowym rokiem również Szymon Żurkowski. Środkowy pomocnik Empoli zagrał tylko w pierwszej połowie na Stadio Olimpico przeciwko Lazio (3:3), ale to wystarczyło mu, by z zimną krwią strzelić już trzeciego gola w tym sezonie Serie A.
Mniej udana okazała się dla Żurkowskiego miniona niedziela. Nasz rodak rozegrał tym razem pełne zawody, ale jego drużyna uległa na własnym stadionie aż 1:5 sąsiadowi z ligowej tabeli - Sassuolo.
Po raz pierwszy
Wracając jeszcze do wydarzeń z samego początku roku, odnotujmy premierowe trafienie Łukasza Gikiewicza w Indiach. Drugiego dnia stycznia doświadczony napastnik przesądził o zwycięstwie swojego Chennaiyin nad Jamshedpur (1:0). Gola Polaka zobaczycie poniżej od [0:57].
Gikiewicz może się pochwalić bramkami zdobytymi już w dziewięciu różnych krajach.
***

INNE WYDARZENIA

Bohater
Świadkami nieprawdopodobnych emocji byli w niedzielny wieczór kibice oglądający na żywo hitowe starcie pomiędzy Romą a Juventusem. A bohaterem meczu okazał się na koniec nie kto inny jak Wojciech Szczęsny. W największym skrócie: Roma prowadziła ze “Starą Damą” już 3:1, Juventus w siedem szalonych minut z nawiązką odrobił straty, zanim bramkarz reprezentacji Polski zmierzył się oko w oko ze znajdującym się na początku roku w wysokiej dyspozycji Lorenzo Pellegrinim. Rozstrzygnięcie pojedynku zobaczycie poniżej.
Wygrywając na Stadio Olimpico, Juventus - który zremisował trzy dni wcześniej u siebie z Napoli (1:1) - na dobre umocnił się na piątym miejscu w tabeli Serie A i będzie teraz myślał o atakowaniu lokat gwarantujących start w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Powrót
Tak jak przepowiadaliśmy pod koniec ubiegłego roku, tak stało się wczoraj. Po długiej kontuzji do gry powrócił Bartosz Białek. Napastnik Wolfsburga wszedł na boisko w 79. minucie przegranego przez swoją drużynę meczu przeciwko Bochum (0:1) i choć nie odmienił losów spotkania, można spodziewać się, że otrzyma wkrótce kolejne szanse występów. “Wilki” przegrały bowiem ósmy mecz z rzędu we wszystkich rozgrywkach i znajdują się coraz bliżej strefy spadkowej tabeli Bundesligi.
Co prawda raczej jeszcze nie w styczniu, ale stopniowo szykuje się także kolejny wyczekiwany powrót na boisko. Z początkiem roku treningi wznowił Krystian Bielik.
Samobój
W odróżnieniu od Jakuba Modera nie najlepiej będzie wspominał trzecią rundę rozgrywek Pucharu Anglii Jan Bednarek. Obrońca naszej reprezentacji trafił do własnej bramki w wygranym ostatecznie przez jego Southampton, po dogrywce, spotkaniu ze Swansea City (3:2). Samobójcze trafienie Polaka odszukacie na poniższym wideo od [0:59].
Jeszcze mniej powodów do zadowolenia miał wczoraj Mateusz Klich, który tydzień wcześniej rozegrał dobre, okraszone asystą, zawody w ligowym meczu przeciwko Burnley (3:1). W minioną niedzielę nasz rodak spisał się co najwyżej przeciętnie, a jego Leeds odpadło z FA Cup wskutek wyjazdowej przegranej z West Hamem (0:2). W ekipie Davida Moyesa odpoczywał Łukasz Fabiański, podobnie jak Przemysław Płacheta, który z ławki rezerwowych obejrzał wygraną Norwich City nad Charltonem Athletic (1:0).
Covid
Koronawirus nie odpuścił w ostatnich dniach również naszym reprezentantom. Piątkowe, historyczne - pierwsze od 1977 roku - zwycięstwo Olympique’u Marsylia w Bordeaux (1:0) zostało odniesione bez Arkadiusza Milika, który wcześniej przywitał się z nowym rokiem kolejnym trafieniem w rozgrywkach Pucharu Francji. Udział w niedzielnej wygranej Napoli z Sampdorią (1:0) ominął z kolei Piotra Zielińskiego, który w święto Trzech Króli, mimo zakazu ze strony sanepidu, wystąpił we wspomnianym wyżej starciu z Juventusem (1:1).
Podstawowi
Dla porządku, wymieńmy kilku innych zawodników, którzy rozpoczęli nowy rok w podstawowych składach swoich zespołów:
  • Rafał Gikiewicz i Robert Gumny, których Augsburg uległ na wyjeździe Hoffenheim 1:3
  • Przemysław Frankowski, którego Lens najpierw zwyciężyło w Pucharze Francji, po rzutach karnych, lokalnego rywala z Lille, a następnie pokonało w lidze Rennes (1:0)
  • Paweł Jaroszyński, którego Salernitana niespodziewanie pokonała w niedzielny wieczór Hellas Verona (2:1)
  • Arkadiusz Reca i Jakub Kiwior, których Spezia wygrała na wyjeździe w bezpośrednim pojedynku na dole tabeli Serie A z Genoą (1:0)
W poniedziałkowy wieczór Aston Villa Matty’ego Casha zagra w Pucharze Anglii na Old Trafford z Manchesterem United.
Wytransferowani
Na koniec, jak na styczeń przystało, odnotujmy pierwsze zimowe transfery z udziałem naszych rodaków. Do Włoch wraca Krzysztof Piątek, który został na razie wypożyczony do końca sezonu z Herthy do Fiorentiny. Klub zmienił też nieco zapomniany ostatnio Łukasz Teodorczyk. Polski napastnik przeszedł na zasadzie wolnego transferu z Udinese do występującej w Serie B Vicenzy.
W naszych cotygodniowych raportach, miejmy nadzieję, zagoszczą niedługo dwie nowe twarze. Kacper Kozłowski, który sfinalizował w ubiegłym tygodniu swój transfer z Pogoni Szczecin do Brighton & Hove Albion, będzie do końca trwających rozgrywek reprezentował w ramach wypożyczenia barwy sensacyjnego lidera belgijskiej Jupiler Pro League - Unionu Saint-Gilloise. Tymczasem Rafał Makowski przeszedł ze Śląska Wrocław do rewelacji trwającego sezonu węgierskiej ekstraklasy - Kisvardy.

Przeczytaj również