Mocne słowa o zmianie terminu inauguracji mundialu w Katarze. "Kolejny symbol katastrofalnej organizacji"

W czwartek piłkarski świat obiegła informacja o przesunięciu inauguracji mistrzostw świata na 20 listopada, czyli dzień wcześniej niż pierwotnie planowano. Tego dnia na Al Bayt Stadium Katar zagra z Ekwadorem.

Zmianę terminu pierwszego meczu na kilka miesięcy przed początkiem imprezy w mocnych słowach skomentował Tomasz Włodarczyk w programie "Sportowy Poranek".

- Odbieram to jako kolejny symbol katastrofalnej organizacji tego mundialu pod wieloma względami. Możemy zacząć od praw człowieka, do de facto skali korupcji, w jaki sposób ten mundial został Katarowi przyznany. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że w tym w kraju mundialu być nie powinno chociażby ze względu na warunki atmosferyczne - ocenił.

- Pierwszy punkt organizacyjnego handbooka mundialu głosi, że mistrzostwa muszą się odbyć w czerwcu i lipcu. A ten mundial pierwszy raz w historii będzie odbywał się w listopadzie i grudniu. 92 lata historii zostały skreślone po to, żeby mistrzostwa świata pierwszy raz odbyły się w kraju arabskim - powiedział.

Włodarczyk odniósł się do sytuacji związanej z noclegiem w Katarze.

- Katar ma 90 tys. miejsc hotelowych. Ma się zjawić półtora miliona kibiców. To jest liczba porażająca i wskazująca, że kraj wielkości województwa mazowieckiego nigdy takiego turnieju nie powinien organizować - stwierdził.

- Ceny są kosmiczne. Jeżeli ktoś wejdzie na strony, to może spaść z krzesła. Wynajem mieszkania na dwa lub trzy tygodnie to kwota rzędu od 100 tys. zł w górę - zakończył dziennikarz Meczyków.

Przy okazji zachęcamy Was do subskrybowania nas TUTAJ, dzięki czemu będziecie na bieżąco z naszymi kolejnymi materiałami i programami, w których nie zabraknie fantastycznych gości.