Kim jest nowy trener Rakowa? Mógł tam pracować od lat. Niedawno pomagał reprezentantom

Kim jest nowy trener Rakowa? Mógł tam pracować od lat. Niedawno pomagał reprezentantom
fot. Lukasz Sobala/Pressfocus.pl
Człowiek, który jest fanem Barcelony i złożoności futbolu, a piłka nożna to dla niego drugi obok hokeja najbardziej skomplikowany sport na świecie. Dawid Szwarga został oficjalnie w środę przedstawiony jako następca Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa.
Szwarga w Rakowie pracuje od lata 2021 roku. Został wtedy włączony do sztabu Papszuna, ściśle współpracował z Goncalo Feio, który był wówczas pierwszym asystentem. Następnie po rozstaniu z Portugalczykiem przejął jego funkcję.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Jestem zwolennikiem dawania szansy młodym osobom, aby one rosły razem z klubem. To sprawia przyjemność, gdy dajemy komuś szansę i widzimy, że to się rozwija w dobrym kierunku - przyznał Michał Świerczewski, właściciel klubu podczas konferencji prasowej.

Zainteresowanie od lat

To jednak nie była pierwsza sytuacja, w której Szwarga mógł samodzielnie pracować w Rakowie. Jak powiedział właściciel klubu, Michał Świerczewski, Szwarga na jego liście znalazł się już siedem lat temu. Wszystko za sprawą grupy Deductor, którą założył wspólnie z Tomaszem i Łukaszem Włodarkami oraz Łukaszem Targielem. Młodzi trenerzy zaczęli od wspólnych spotkań, konsultacji, dyskusji, które najcześciej miały miejsce w Tychach. Rozmawiali o rozumieniu gry, aspektach taktycznych, szukali inspiracji i dyskusji. Świerczewski chciał żeby odpowiadali za klubową akademię.
Z czasem w Deductorze zaczęli też szkolić innych trenerów. Obecnie można już naliczyć ponad 5000 osób, które przewinęło się przez różne warsztaty. Ich najważniejszym projektem było "Rozumienie Gry" - szkolenie, które, jak można się domyślić, miało zwiększać świadomość gry. Współpracowali także w analizie indywidualnej z Kamilem Wilczkiem i Michałem Skórasiem.
Jeśli wszyscy trenerze obecnie pracujący pozostaliby na swoich stanowiskach, to Szwarga będzie drugim najmłodszym szkoleniowcem w Ekstraklasie. Urodził się w październiku 1990 roku, kilka miesięcy po Dawidzie Szulczku. Młodszy byłby jedynie Adrian Siemieniec z Jagiellonii Białystok.

Epizod piłkarski

Nowy szkoleniowiec Rakowa ma za sobą krótką karierę piłkarską, głównie na poziomie niższych lig. Grał m.in. w Odrze Wodzisław, Szczakowiance Jaworzno i Skrze Częstochowa. Jest synem Mirosława Szwargi, byłego piłkarza Ekstraklasy. Jak wspominał w rozmowie z Weszło, jemu samemu do wyższego poziomu zabrakło mu odpowiedniej motoryki. Szybko zdał też sobie sprawę, że do ludzi, którzy w branży trenerskiej imponują, sporo mu brakuje, dlatego postanowił nadrabiać wiedzę i skupić się na pracy szkoleniowca.
Zaczynał w 2018 roku w GKSie Katowice. Najwięcej meczów jako asystent zebrał u Rafała Góraka (74), był też w sztabie Dariusza Dudka (22), Jacka Paszulewicza (10) i Jakuba Dziółki (4). Po trzech latach przeniósł się do Rakowa Częstochowa, w którym wspólnie z Papszunem na ławce trenerskiej spędził 87 meczów. Wygrał Puchar i Superpuchar Polski. Prowadził zespół samodzielnie kilkanaście dni temu w Radomiu, kiedy główny szkoleniowiec był zawieszony. Pojawił się też ostatnio w Legnicy na konferencji prasowej po spotkaniu.

Bez licencji

Co ciekawe, Szwarga nie posiada jeszcze licencji UEFA Pro. Jest obecnie na kursie, w którym uczestniczą też m.in. Feio i Kamil Kuzera. Egzamin zaplanowany jest na styczeń 2024 roku. W środowisku trenerskim można usłyszeć, że ma bardzo podobny charakter i sposób pracy do Papszuna. Jest mocną, silną osobowością. Doceniania jest jego wiedza, podejście do zawodu i spojrzenie taktyczne. Merytorycznie do poprowadzenia pierwszego zespołu ma już być gotowy.
- Strach to dla mnie pojęcie obce w piłce nożnej. Ja się boję choroby, śmierci kogoś bliskiego, ale na pewno nie wyzwań w futbolu - powiedział podczas konferencji prasowej.

Przeczytaj również