Morderczy bój Hurkacza w Miami! Trzy i pół godziny gry, pięć obronionych meczboli i zwycięstwo! [WIDEO]

Morderczy bój Hurkacza w Miami! Trzy i pół godziny gry, pięć obronionych meczboli i zwycięstwo! [WIDEO]
ANP/Pressfocus
Hubert Hurkacz po niezwykle zaciętym meczu wygrał z Thanasim Kokkinakisem 6(10):7, 7:6(7), 7:6(6) i awansował do trzeciej rundy turnieju w Miami.
W pierwszym secie żaden z tenisistów nie zyskał przewagi przełamania. Długo nim nawet nie pachniało - obaj tenisiści z reguły pewnie utrzymywali swoje podanie.
Dalsza część tekstu pod wideo
O wszystkim rozstrzygnął tie-break. Lepiej rozpoczął go Kokkinakis, który prowadził już 3:0. Później świetną serię zaliczył Hurkacz. Polak zwyciężył w sześciu kolejnych wymianach, zapracował na trzy piłki setowe, lecz wszystkie zmarnował. Okazji na zamknięcie pierwszej partii nie wykorzystał też później. To się zemściło: Australijczyk przejął inicjatywę i zapewnił sobie zwycięstwo 12:10.
W drugim secie obejrzeliśmy pierwsze przełamanie. W piątym gemie przy podaniu rywala zwyciężył Hurkacz. Polak później serwował po zwycięstwo, ale w dziesiątym gemie przegrał przy własnym podaniu. Znów decydował tie-break.
Ten miał dramatyczny przebieg. Hurkacz znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, bo Kokkinakis w sumie wypracował sobie trzy piłki meczowe. Na szczęście Polak potrafił wybrnąć z opresji i przechylił losy seta na swoją korzyść.
W decydującej partii Hurkacz mógł wyjść na prowadzenie już w czwartym gemie. Choć przy serwisie Kokkinakisa prowadził nawet 40:0, to nie zdołał go przełamać. Kolejną okazję miał w ósmej odsłonie - znów jednak mu się nie powiodło.
Kolejny raz oglądaliśmy zatem tie-breaka, którego Australijczyk zaczął od prowadzenia 3:0. Wkrótce miał kolejne piłki meczowe. I tym razem Polak dał radę. Obronił się przed atakami rywala, potem sam przejął inicjatywę i wygrał decydującą część 8-6. Na zwycięstwo w całym meczu pracował 3 godziny i 34 minuty!
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski26 Mar 2023 · 07:02
Źródło: WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również