"Nic im nie wychodziło. To PSG, którego nie chcemy oglądać". Mocny komentarz po debiucie trio "MNM"

"Nic im nie wychodziło. To PSG, którego nie chcemy oglądać". Mocny komentarz po debiucie trio "MNM"
Xinhua / PressFocus
PSG zawiodło na inaugurację Ligi Mistrzów, jedynie remisując z Club Brugge (1:1). Słabo wypadł debiut tercetu Messi-Neymar-Mbappe, na co zwrócił uwagę Nicolas Anelka, były zawodnik paryżan.
Podopieczni Mauricio Pochettino nie tyle nie potrafili ograć niżej notowanego przeciwnika, ale wręcz powinni cieszyć się z remisu. Nic nie wyszło z szumnie zapowiadanego wielkiego debiutu od pierwszej minuty trio Leo Messi-Neymar-Kylian Mbappe. W dodatku trzeci z nich zszedł z boiska tuż po przerwie z uwagi na kontuzję, o czym więcej przeczytasz TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Taką grą PSG i tercetu "MNM" rozczarowany jest Nicolas Anelka, były reprezentant Francji, wychowanek PSG. Anelka nie przebierał w słowach po zakończonym spotkaniu w Brugii.
- W ofensywie nie było nic. To PSG, którego nie chcemy oglądać - wypalił. - Poza pierwszymi piętnastoma minutami nie było żadnej intensywności, żadnych sprintów - irytował się 42-latek.
Francuz uważa, że grając w taki sposób, wicemistrzowie Francji mogą mieć problem z wyjściem z grupy.
- Jeśli tak to będzie wyglądać, to zakwalifikowanie się do następnej rundy będzie niemożliwe - twierdzi Anelka, podkreślając, że jego słowa są mocne, ale sprawiedliwe.
Były piłkarz surowo ocenił występ Messiego, Neymara i Mbappe.
- Jak na pierwszy wspólny mecz tercetu Messi-Neymar-Mbappe, to nic im nie wychodziło, nic nie poszło dobrze - podsumował.
W następnej kolejce fazy grupowej LM paryżanie zagrają u siebie z Manchesterem City, który ograł wczoraj 6:3 RB Lipsk.
Redakcja meczyki.pl
Tomasz Bratkowski16 Sep 2021 · 07:49
Źródło: RMC Sport

Przeczytaj również