"Nie będę jak dzieciak w sklepie ze słodyczami". Grabara zabrał głos ws. zainteresowania Bayernu

"Nie będę jak dzieciak w sklepie ze słodyczami". Grabara zabrał głos ws. zainteresowania Bayernu
Łukasz Sobala / press focus
Bayern Monachium w zimowym oknie transferowym rozważał sprowadzenie Kamila Grabary. Polski bramkarz odpowiedział na pytania o zainteresowanie ze strony słynnego klubu.
Bayern w styczniu szukał zastępcy kontuzjowanego Manuela Neuera. Ostatecznie postawił na Yanna Sommera. Niemieccy dziennikarze podali jednak, że w kręgu zainteresowań monachijskiego giganta był też Grabara.
Dalsza część tekstu pod wideo
Portal "Bold.dk" postanowił sprawdzić prawdziwość tych informacji u źródła, czyli u polskiego bramkarza. Ten nie chciał jednak powiedzieć, czy doszło do rozmów z Bayernem.
- Możecie zadzwonić do mojego agenta, myślę, że chętnie o tym opowie. Jestem tutaj, siedzę w koszulce Kopenhagi i chce zdobyć w tym sezonie dwa trofea - stwierdził Grabara.
- Jeśli klub będzie zadowolony z tego, co może za mnie dostać, a mi spodoba się szansa, to być może kiedyś odejdę. Nie chcę jednak naciskać na zmianę. Nie będę jak dzieciak w sklepie ze słodyczami, który krzyczy na mamę. Kopenhaga dała mi szansę. Czuję, że trochę zawdzięczam klubowi - dodał Polak.
- W futbolu zawsze pojawiają się plotki. Jeśli wokół kogoś jest cicho, to znaczy, że nie robi niczego spektakularnego - podsumował Grabara.
Kontrakt Grabary z obecnym klubem obowiązuje do połowy 2026 roku. W tym sezonie Polak zagrał w jego barwach 13 razy, ale część rozgrywek stracił z powodu kontuzji.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski04 Feb 2023 · 14:55
Źródło: bold.dk

Przeczytaj również