Obrońca Cracovii tłumaczy się ze swojego koszmarnego błędu. "Na pozycji stopera tak to wygląda"

Obrońca Cracovii tłumaczy się ze swojego koszmarnego błędu. "Na pozycji stopera tak to wygląda"
Dziurek/Shutterstock
Michał Helik, obrońca Cracovii, w rozmowie z dziennikarzami tłumaczył się ze swojego błędu, który w dużej mierze zaważył o odpadnięciu "Pasów" w el. Ligi Europy.
Helik w dogrywce popełnił fatalny błąd. Defensor przy wyprowadzaniu piłki podał do rywala, który w sytuacji sam na sam pokonał Peskovicia. Mecz zakończył się wynikiem 2:2, a to oznaczało koniec przygody "Pasów" z europejskimi pucharami.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Za długo zwlekałem z zagraniem... Szukałem optymalnego rozwiązania, ale przeciwnik mnie uprzedził - ocenił Helik.
Obrońca Cracovii nie unika odpowiedzialności za swoje niefortunne zagranie.
- Na pozycji stopera tak to wygląda, że możesz rozgrywać dobre spotkanie, ale jeden błąd właśnie tak może się skończyć. Nie będę się krył przed niczym. Popełniłem błąd, ale na pewno się nie podłamię. Jestem sportowcem i będę walczył, by się podnieść. Na pewno nie zwieszę głowy - dodał.
Piłkarz nie chciał opowiedzieć o reakcji piłkarzy na końcowy wynik dwumeczu.
- Nie mogę powiedzieć, co czuje szatnia, bo chcę zachować normalność tej wypowiedzi. Wszyscy na pewno żałujemy tego, co się stało - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz19 Jul 2019 · 08:09
Źródło: sport.interia.pl

Przeczytaj również