Oceny po meczu Leicester City - Legia Warszawa. Fatalny Emreli, Miszta z błędem, niemrawi stoperzy

Oceny po meczu Leicester City - Legia Warszawa. Fatalny Emreli, Miszta z błędem, niemrawi stoperzy
Wojciech Dobrzyński / PressFocus
Legia Warszawa przegrała 1:3 z Leicester w piątej kolejce fazy grupowej Ligi Europy. Tak za to spotkanie oceniliśmy ekipę prowadzoną przez Marka Gołębiewskiego.
Noty zostały wystawione w skali 1-10. Wyjściowa ocena to 5.
Dalsza część tekstu pod wideo

Cezary Miszta - 3

O ile przy pierwszych dwóch straconych golach nie miał wielkich szans, przy trzeciej zanotował pusty przelot. Potwierdziło się, że ma problemy z grą na przedpolu. Bramka częściowo na jego konto, bo zabrakło także krycia. Po przerwie zaliczył kilka skutecznych interwencji, choć skala ich trudności nie była największa.

Filip Mladenović - 5

Jeden z lepszych piłkarzy Legii, choć też ma swoje na sumieniu. Zaczął przeciętnie, ale później się rozkręcił. Przytomnie zachował się przy rzucie karnym, dobijając nieudaną próbę Emreliego. Niedługo później oddał groźny strzał, który zakończył się ostatecznie rzutem rożnym dla Legii. Co na minus? Kilka złych dośrodkowań ze stałych fragmentów i zachowanie przy straconym golu.

Mateusz Wieteska - 3

Bardzo łatwo dał się ograć Dace przy golu na 1:0. Zaspał też przy trafieniu na 3:1. Razem z kolegami z defensywy był w tym meczu wyjątkowo bierny. Złapał żółtą kartkę za faul, a mógł otrzymać i drugą. Zaliczył co prawda także kilka niezłych interwencji, odnalazł się przy stałym fragmencie w ofensywie, ale ogólnie rzecz ujmując nie popisał się na King Power Stadium.

Artur Jędrzejczyk - 3

O ile Wieteska był zamieszany w gola na 1:0, Jędrzejczyk obserwował jak James Maddison zbiera się do strzału i podwyższa na 2:0. Podobnie jak Wieteska - był zbyt bierny i mało agresywny.

Mattias Johansson - 3

Zaczął nieźle, ale później miał sporo problemów z szybszymi rywalami, głównie Barnesem. Był dość chaotyczny, w ofensywie nieźle pokazał się wówczas, gdy uruchomił Martinsa, który dobrze grał do Muciego. To jednak zbyt mało, by otrzymać przyzwoitą notę. Zszedł już w przerwie.

Yuri Ribeiro - 4

Na początku kilka razy dobrze zachował się w defensywie, później przyczynił się także do tego, że Legia miała rzut karny. To on wrzucał bowiem w pole karne, gdy piłkę ręką zagrywał Ndidi. Z minuty na minuty mniej go było zarówno w ofensywie, jak i defensywie, bo spotkanie mocno się uspokoiło. Co istotne, szybko przeszedł z prawej na lewą stronę i widać, że w tej strefie czuje się dużo lepiej.

Bartosz Slisz - 4

Zaczął od bardzo niegroźnego strzału w kierunku bramki Leicester, a później był mało widoczny. Razem z Jędrzejczykiem obserwował bez reakcji Maddisona, który zdobył piękną bramkę. Nie dał nic z przodu, a w defensywie nieszczególnie pomagał. Lepiej wyglądał po przerwie, ale pewnie też dlatego, że "Lisy" trochę spuściły z tonu.

Andre Martins - 6

Jeden z lepszych piłkarzy Legii. Kilka razy napędzał akcje ofensywne. Niezłą miał zwłaszcza końcówkę pierwszej połowy, gdy najpierw świetnie zagrywał do Muciego, który uderzał na bramkę, a zaraz potem wywalczył rzut wolny z bocznej strefy. Na minus fakt, że złamał linię spalonego przy pierwszym straconym golu.

Luquinhas - 6

Najbardziej aktywny piłkarz Legii. Pokazał to już w pierwszej akcji meczu, pokazywał później jeszcze kilka razy. Dobrze "poklepał" z Ribeiro, który dość szczęśliwie wywalczył swoim dośrodkowaniem rzut karny. Gdyby "Wojskowi" mieli więcej takich piłkarzy, może powalczyliby dziś z Leicester.

Ernest Muci - 4

Wśród najbardziej ofensywnych piłkarzy Legii wyglądał nawet przyzwoicie. A to wywalczył rzut rożny, a to dał się sfaulować blisko pola karnego. Miał też szansę na gola, ale po podaniu Martinsa zbyt lekko uderzał na bramkę. Nie było rewelacji, ale tragedii także nie.

Mahir Emreli - 2

Zaczął akcję bramkową. Problem w tym, że mowa o akcji dla Leicester. W ofensywie nie dał drużynie nic. Nie wykorzystał też rzutu karnego, ale na jego szczęście piłkę do bramki dobił Filip Mladenović.

Mateusz Hołownia - 5

Wszedł po przerwie, Legia nie straciła już żadnego gola, a on, gdy tylko musiał, interweniował bez problemów. Zostawiamy więc notę wyjściową.

Kacper Skibicki, Jurgen Celhaka, Tomas Pekhart, Szymon Włodarczyk - bez oceny

Przeczytaj również