Wisła Kraków. Sędzia dał się nabrać na padolino? "To jest w drugie tempo. Ewidentny błąd" [WIDEO]

Sędzia dał się nabrać na padolino piłkarza Zagłębia? "To jest w drugie tempo. Ewidentny błąd" [WIDEO]
screen
Wisła Kraków wygrała z Zagłębiem Lubin w poniedziałkowym meczu PKO Ekstraklasy. Wielkie kontrowersje wzbudziła sytuacja z 5. minuty spotkania.
"Biała Gwiazda" udanie rozpoczęła nowy sezon. Na własnym boisku nie dała większych szans Zagłębiu Lubin. Wygrała 3:0, choć na samym początku meczu mogła stracić gola.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 6. minucie Filip Starzyński zmarnował rzut karny. Pomocnik trafił w słupek. Wielkie kontrowersje wzbudziła sama decyzja arbitra, który podyktował "jedenastkę".
Piotr Lasyk wskazał na wapno po tym, jak w polu karnym padł Ratajczyka. Gracz Zagłębia poczuł kontakt z nogą rywala, zrobił krok i dopiero wtedy runął na murawę.
Werdykt sędziego spowodował wielką dyskusję. Czy Wisła została skrzywdzona? Adam Lyczmański, ekspert "Canal+ Sport", nie ma w tej sprawie najmniejszych wątpliwości.
- Jest to błąd zespołu sędziowskiego. VAR powinien interweniować, a tego nie uczynił. Atak był wcześniej, a upadek nastąpił w drugie tempo. Zawodnik, który upadł, szukał sobie alibi i je znalazł - ocenił były sędzia.
W podobnym tonie wypowiedział się Kazimierz Węgrzyn podczas programu "Studio Ekstraklasa".
- Dla mnie to jest porażka. Widać, że to jest w drugie tempo. Ewidentny błąd sędziego. Zawodnik Zagłębia przewraca się nie po dotknięciu. Pomyślał, że dobrze się przewrócić, może sędzia się nabierze. Kopnięcie nie spowodowało upadku. On przewrócił się bez dotknięcia - podkreślił były defensor.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz26 Jul 2021 · 20:46
Źródło: Canal+ Sport/Interia Sport

Przeczytaj również