Peszko: Podolski jako małolat dał z liścia Ballackowi. Ma się przejmować gadaniem kibiców czy dziennikarzy?

Peszko: Podolski jako małolat dał z liścia Ballackowi. Ma się przejmować gadaniem kibiców czy dziennikarzy?
Krzysztof Porebski/PressFocus/własne
- Lukas Podolski jako małolat potrafił spoliczkować Michaela Ballacka, wtedy bodajże kapitana niemieckiej kadry. “Poldi” w tańcu się nie pier….. Myślicie, że się przejmuje jakimiś wpisami w internecie albo słowami dziennikarzy? - pyta Sławomir Peszko, prywatnie przyjaciel “Poldiego”. Piłkarz Wieczystej Kraków w swoim nowym felietonie z cyklu “Setka z Peszkinem” zdradza sporo ciekawostek na temat gwiazdy Górnika Zabrze. Mówi też o jego planach na biznesy w Polsce, a sam odnosi się do zamieszania związanego z własnymi słowami na temat Legii Warszawa. Jest gorąco!
Widziałem, że zrobił się dym po wpisie na Twitterze Lukasa Podolskiego, z którym się przyjaźnię. Zacznijmy od tego, że to kibice Legii nieładnie zaczepili go na Facebooku. A że im odpowiedział? Sporo osób stwierdziło, że to niemożliwe, by właśnie on coś takiego opublikował i to na pewno robota osoby prowadzącej jego profil. Ale "Poldi" sam chętnie korzysta z Twittera i osobiście tam pisze. Znam go na tyle długo, że wiem, że się w tańcu nie pier.... Po prostu mówi i pisze to, co myśli. Tak samo jak jest czasami zadziorny na boisku, tak samo zdarza mu się być agresywnym w mediach.
Było też gorąco po scysji z redaktorem Marciniakiem w "Lidze+Extra". Że Podolski jest chamski, że go poniosło. Nie no. Pamiętajmy, że "Poldi" nie zaatakował ludzi czy kibiców, tylko odpowiedział dziennikarzowi na jego sugestie. Dziennikarzowi, który wielką piłkę widzi głównie w telewizji, a tak to zajmuje się Ekstraklasą. A Lukas był wszędzie. I nie przed ekranem, a na boisku. Grał w Bayernie, Arsenalu, Interze, w Turcji i Japonii, nie tylko w Koeln.
Zresztą, przywołam tutaj jedną anegdotę. Kto jako małolat, grając w reprezentacji Niemiec, potrafił dać z liścia, spoliczkować Michaela Ballacka, wtedy bodajże kapitana niemieckiej kadry? Właśnie "Poldi". Myślicie, że on się przejmuje jakimiś kilkoma wpisami kibiców w internecie albo takimi słowami dziennikarzy?
***
Ale dobra, trochę o samej piłce. Podolski zagrał z Legią bardzo dobry mecz, zresztą jak i cały Górnik. Pamiętajcie, że on nie gra w Zabrzu, by osiągać jakiekolwiek własne korzyści. Nie przykłada tak wielkiej wagi do tego, czy strzeli dwie, pięć czy dziesięć bramek w sezonie. Gra po to, by były takie wieczory, jak ten ostatni. By ludzie przychodzili i patrzyli, jak ich ukochany zespół ogrywa w dobrym stylu takiego rywala jak Legia. A że "Poldi" dołożył do tego cegiełkę, to tym lepiej.
Każdy wie, że Lukas nie gra tu także po to, by się gdziekolwiek wypromować czy ruszyć dalej na podbój zagranicznych lig, szukając luksusowego kontraktu. On spełnia tutaj marzenia, spełnia marzenia kibiców w Zabrzu. Oczywiście, początek miał trochę ciężki. Zderzył się z polską ligą, z polską rzeczywistością. Dobremu piłkarzowi nie gra się tutaj łatwo. U "Poldiego" było to widoczne. Ale im on jest w lepszej formie fizycznej, tym większa korzyść dla drużyny. Jakość piłkarską widać u niego w każdym podaniu czy uderzeniu.
Ludzie krytykowali go, że przyjechał i nic nie strzela, a w ogóle to rzadko gra. Czy Podolskiego to obchodziło? Powiem tak: Lukas nie bierze takich rzeczy do siebie.
Poza tym, odrzucając pole sportowe, Górnik i tak dużo wygrał tym transferem. To mega ruch marketingowy. Pisano o tym w Niemczech, w Turcji, w Japonii. "Poldi" to w końcu światowa marka. Jasne, dziennikarze głównie weryfikują go przez to, co robi na boisku, ale wiem, że dla niego najważniejsza jest drużyna. Klub. Swoje ambicje i prywatne cele, jak gole czy asysty, odkłada na bok.
"Poldi" nie gra pod publiczkę. Gdy mówi, że przyjechał tutaj nie tylko dla samej gry, ale chce także wznieść Górnik jako całość na wyższy poziom, m.in. poprzez wsparcie budowy akademii, to właśnie tak jest. Marzy mu się ta akademia. Może chciałby zrobić coś na kształt tego, co otworzył w Niemczech. Boiska dla dzieci, obozy sportowe dla dzieci. Stempel na rozwoju piłki, rozwoju tych wszystkich chłopaków marzących o wielkiej karierze. Nie zdziwię się, jakby tutaj poszedł tą samą drogą, choć nie znam szczegółów.
Mimo że w Zabrzu są choćby przeszkody finansowe, również by ściągnąć jeszcze lepszych piłkarzy, dzięki którym drużyna mogłaby mieć lepsze wyniki, takie mecze jak z Legią pokazują, że drzemie w niej potencjał. Zobaczcie sami. Trener puścił w bój 15-letniego Stalmacha, decydującego gola strzelił młody Kubica, jest z przodu świetny Jimenez, jest "Poldi". Ludzie mają tam dla kogo przychodzić i kibicować.
"Poldi" realizuje też pomysły pozasportowe. To w końcu także biznesmen. Z tego co wiem, w przyszłym roku w kilku sieciach sklepów w Polsce wejdą do sprzedaży jego lody. Zastanawia się jeszcze nad otworzeniem kebabu. Mimo wszystko nie jest to tak popularne jak w Niemczech, ale niczego nie można wykluczyć. Choć w Polsce chyba rzadziej niż kiedyś po imprezie pada sakramentalne pytanie, czy idziemy na kebaba.
***
Słówko jeszcze o Legii, bo zrobił się spory szum po moich słowach dla "Interii" (więcej TUTAJ). Podałem przykład zesłania do rezerw Igora Charatina czy Yuriego Ribeiro. Ale nawet nie chodzi stricte o to, by kogoś usuwać z pierwszego zespołu. Tam po prostu przyda się walnięcie pięścią w stół. Jakikolwiek drastyczny ruch. Poważne, konkretne działanie, a nie tylko wejście do szatni i rzucanie frazesami o tym, że żarty się skończyły i trzeba się wziąć do roboty. Tyle porażek z rzędu to nie przelewki, choć dalej nie wierzę, że Legia mogłaby spaść z ligi. Ale muszą w Warszawie uważać, bo w Bundeslidze kibice Schalke też długo nie wierzyli w spadek. I jak się skończyło?

Oferta specjalna SUPERBET

Bonus 1520 PLN + darmowy zakład 34 PLN na start rejestrując konto z kodem "PESZKIN"! - PRZEJDŹ TUTAJ
--------------------------------------------
Superbet to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych podlega karze. Hazard może uzależniać. 18+

Przeczytaj również