Piast Gliwice. Gerard Badia myśli o zakończeniu kariery. "Chciałem wszystko wyrzucić do kosza. Popłakałem się"

Gerard Badia myśli o zakończeniu kariery. "Chciałem wszystko wyrzucić do kosza. Popłakałem się"
MediaPictures.pl / shutterstock.com
Gerard Badia od początku sezonu 2020/2021. Hiszpan nosi się nawet z myślami o zakończeniu kariery. W rozmowie ze "Sport.pl" szczerze opowiedział o tym, jak obecnie wygląda jego sytuacja.
Gerard Badia trafił do Piasta Gliwice w 2014 roku. Od tego czasu mocno zżył się z drużyną. Pełni rolę kapitana, płynnie mówi też po polsku. W rozmowie ze "Sport.pl" przyznał, że gdy boryka się z kontuzjami, nie wzbudza jednak większego zainteresowania.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Taka jest piłka nożna: dzisiaj strzelasz gole i wszyscy cię kochają, a na drugi dzień jesteś kontuzjowany i ludzie o tobie zapominają. W piłce nożnej ważny jest zawodnik, który gra w każdy weekend. Wtedy dziennikarze dzwonią, kibice zaczepiają. Kontuzjowany jesteś sam. To samo po zakończeniu kariery. Grasz pożegnalny mecz i znikasz - powiedział Badia.
Hiszpan zastanawia się poważnie nad tym, czy obecny sezon nie będzie jego ostatnim w profesjonalnej piłce. Wszystko ze względu na urazy, które wciąż go nękają.
- Jak zdrowie nie pozwoli mi trenować i grać, to po prostu grał nie będę. Nie chcę, żeby nadal wszystko mnie bolało. Dlatego mam kontrakt tylko do końca tego sezonu, bo co roku chciałbym decydować o swojej przyszłości. Może to ryzyko, bo jak kontuzje dalej będą mnie męczyć, a kontrakt mi się skończy, to która drużyna mnie weźmie? Żadna. Wiem, na co się piszę - przyznał.
Ostatnio piłkarza dopadła kolejna kontuzja. Zawodnik nie ukrywa, że ostatnio miał spore problemy z tym, aby znaleźć siłę do dalszej walki o powrót do zdrowia. Teraz nie zamierza się jednak poddawać.
- Po meczu z Lechem Poznań psychicznie było ze mną bardzo źle. To nie depresja, ale chciałem wszystko wyrzucić do kosza. Tydzień wcześniej popłakałem się na treningu. Po trzech dniach ochłonąłem i na wszystko spojrzałem inaczej. Pomyślałem sobie: "kurde, Gerard, jesteś kontuzjowany, ale ludzie mają większe problemy". Naprawdę czuję, że jestem dobrym piłkarzem, że dużo mogę dać Piastowi i Ekstraklasie. Ale jest jeden warunek - muszę grać bez bólu - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik17 Oct 2020 · 21:59
Źródło: Sport.pl

Przeczytaj również