Piękna asysta Angela Di Marii i wygrana Argentyny w Copa America. Samobój Arturo Vidala [WIDEO]

Piękna asysta Angela Di Marii i wygrana Argentyny w Copa America. Samobój Arturo Vidala [WIDEO]
Screen z Twittera
Reprezentacja Argentyny po trzech kolejkach znajduje się na czele grupy A w Copa America. "Albicelestes" pokonali 1:0 ekipę z Paragwaju. Pierwszy punkt w turnieju zdobył Urugwaj, który po samobójczym goli Arturo Vidala zremisował 1:1 z Chile.
Jeśli chodzi o Argentynę, to w dotychczasowych meczach Copa America pierwsze skrzypce grał Leo Messi. W starciu z Paragwajem akcja bramkowa należała do zupełnie innej dwójki.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 10. minucie Angel Di Maria posłał znakomite prostopadłe podanie w pole karne. Tam obrońcom uciekł Papu Gomez i bez problemu wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.
Jeszcze przed przerwą bliski podwyższenia rezultatu był Messi. Zawodnik FC Barcelony podszedł do rzutu wolnego na 17. metrze, lecz posłał piłkę tuż obok słupka.
Przed przerwą do siatki trafił natomiast Junior Alonso. Ten gol po analizie VAR został jednak anulowany ze względu na spalonego. Finalnie Argentyna wygrała więc 1:0 i jest na pierwszym miejscu w grupie A, mając siedem punktów.
W reprezentacji Chile atmosfera była bardzo napięta ze względu na skandal, który wyszedł na jaw po ostatnim meczu tej drużyny. Arturo Vidal oraz pięciu innych piłkarzy zaprosili do hotelu panie do towarzystwa, łamiąc obowiązujące przepisy.
Piłkarze wbrew medialnym spekulacjom nie zostali jednak zawieszeni. W meczu z Urugwajem problemów kadry przez długi czas nie było widać. To Chilijczycy wyszli w pierwszej połowie na prowadzenie.
W 26. minucie dobrą akcją popisał się Eduardo Vargas, który wbiegł w pole karne i mimo ostrego kąta uderzył na tyle precyzyjnie i mocno, że piłka zatrzepotała w siatce.
Ostatecznie mecz skończył się remisem 1:1. W drugiej połowie do własnej bramki niefortunnie trafił Vidal. Pomocnik Interu starał się uprzedzić Luisa Suareza, ale interwencja nie wyszła mu najlepiej.

Przeczytaj również