Piłkarz Realu Madryt jak wygrany los na loterii. W tym sezonie wchodzi na szczyt. "Zawodnik kompletny"

Piłkarz Realu jak wygrany los na loterii. W tym sezonie wchodzi na szczyt. "Zawodnik kompletny"
pressinphoto/SIPA USA/PressFocus
To już jest sezon Federico Valverde. Piłkarz Realu Madryt raz za razem udowadnia, że jest zawodnikiem kompletnym. Carlo Ancelotti może się czuć, jakby wygrał nim los na loterii.
Rozbłysk formy Fede Valverde następuje w najlepszym możliwym momencie - przy zmierzchu współpracy trójki Modric-Kroos-Casemiro. Pomocnik “Los Blancos” jest niezwykle uniwersalny. Nie może dziwić więc fakt, że Carlo Ancelotti z łatwością znalazł dla niego nową rolę w zespole, komplementując jego walory przy prawej stronie boiska. Valverde znakomicie odnajduje się w nowej rzeczywistości, zaskakując fanów klubu ze stolicy Hiszpanii. To już jego piąty rok na Santiago Bernabeu i wydaje się, że będzie właśnie ten sezon. Sezon, w którym wejdzie na sam szczyt.
Dalsza część tekstu pod wideo

Kreator idealny

Valverde jest niezwykle kreatywnym zawodnikiem. A ta kreatywność wynika z wielu czynników. Urugwajczyk sprawia wrażenie piłkarza maksymalnie skupionego - w praktycznie każdym momencie spotkania. Jego drobiazgowość pozwala mu konsekwentnie utrzymywać wysoką precyzję zagrań, co znajduje odzwierciedlenie w statystykach. Podczas tego sezonu La Liga wypracował skuteczność podań rzędu 86,6%. Ten wynik, co prawda, nie powala na kolana, gdy porównamy go z topowymi środkowymi pomocnikami Europy. Należy jednak pamiętać, że Carlo Ancelotti wykorzystuje walory Fede głównie bliżej prawej flanki boiska, ustawiając go na skrzydle. A gdy weźmiemy pod lupę zawodników z właśnie tej strefy, okaże się, że Valverde znajduje się w 1% najskuteczniej podających w Europie.
Co więcej, zagrania wychowanka Penarolu są nie tylko celne, ale także niezwykle groźne. To nie asekuracyjne, bezpieczne piłki do najbliżej ustawionych kolegów, a przemyślane i dokładne dogrania na wolne pole. Spójrzcie zresztą na zestawienie (z dnia 30.09), uwzględniające piłkarzy z największą liczbą tzw. “kluczowych podań”, czyli zagrań bezpośrednio prowadzących do oddania strzału.
  • Sergi Darder (Espanyol) - 18
  • Ousmane Dembele (Barcelona) - 18
  • Pedri (Barcelona) - 15
  • Moi Gómez (Osasuna) - 15
  • Federico Valverde (Real Madrid) - 13
Pomocnik “Królewskich” zawsze wydaje się być pewny swoich decyzji. I ta pewność siebie procentuje. A w połączeniu z fantastycznym przeglądem pola i uważnością godną światowego topu sprawia, że obecna forma Urugwajczyka wystrzeliła tak drastycznie.

Bajeczna technika

Fantastyczne statystyki dotyczące zyskiwania przestrzeni boiskowej oraz ciągłego przesuwania gry w pobliże pola karnego rywala to również pokłosie jego zdolności do dynamicznego, efektywnego dryblingu - zwłaszcza z wykorzystaniem balansu ciała. Wystarczy odświeżyć sobie jakikolwiek mecz Realu z tego sezonu, by znaleźć obrazki Urugwajczyka dosłownie wkręcającego obrońców w ziemię. Z reguły przy użyciu zamarkowania strzału czy szybkiej zmiany strony wyjścia z dryblingu. Fede jest przy tym niezwykle naturalny, czym bardzo często gubi przeciwników. Nawet na szczeblu najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych Europy. Podczas obecnej edycji Ligi Mistrzów 10-krotnie wprowadził piłkę w strefę obrony rywala. To drugi najlepszy wynik, zaraz po Theo Hernandezie z Milanu.
Federico Valverde doskonale panuje nad futbolówką i wydaje się zawsze mieć plan na jej rozdysponowanie. Nawet gdy dopada do niego większa liczba piłkarzy, potrafi w mgnieniu oka podjąć decyzję o przeniesieniu gry na drugą stronę precyzyjnym przerzutem. Zimna krew, z jaką rozgrywa kolejne akcje, jest naprawdę imponująca. I należy traktować ją jako jeden z głównych czynników tej efektywności.

Ancelotti mówi wprost

Powiedzieć, że Urugwajczyk nie boi się oddawać strzałów, to jak nie powiedzieć nic. Dla niego po prostu nie ma pozycji, z której nie należy strzelać, jeśli ma się wystarczająco dużo wolnej przestrzeni. W żadnym razie nie jest to przytyk, a woda na młyn taktycznego podejścia Carlo Ancelottiego. Valverde już w tym momencie wyrównał własny rekord strzelonych bramek w sezonie, a za nami dopiero sześć pełnych kolejek La Liga. Jego trzy trafienia podczas tej kampanii zapowiadają pokaźny dorobek na jej zakończenie. Tego samego zdania jest szkoleniowiec “Królewskich”, żartobliwie stawiając na to nawet swoją posadę.
- Jeśli nie doprowadzisz takiego zawodnika do co najmniej 10 bramek w sezonie, możesz już śmiało kończyć karierę trenerską - mówił Ancelotti po spotkaniu Realu z RB Lipsk w Lidze Mistrzów. - Posiada potężne uderzenie. Nigdy nie widziałem u niego tak mocnego strzału lewą nogą - to oznacza, że nabrał pewności siebie i wierzy w swoje umiejętności. A ma ich sporo.
Valverde plasuje się na siódmym miejscu w klasyfikacji celnych strzałów w lidze hiszpańskiej, mając przed sobą jedynie zawodników ze stricte ofensywnych formacji. Oglądając jego grę, można odnieść wrażenie, że znalazł złoty środek między precyzją, a mocą uderzeń. Dodatkowo doskonale porusza się przed polem karnym, otwierając możliwości obsłużenia go podaniem. Nierzadko decyduje się posłanie piłki w stronę bramki bez przyjęcia, co utrudnia bramkarzowi interwencję.
Co ciekawe, start obecnej kampanii pokazuje dokładnie, że Urugwajczyk nie wymusza prób samolubnego finiszowania akcji. Jest szósty pod względem dograń futbolówki w pole karne oraz dośrodkowań w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Stanowi uniwersalne zagrożenie dla bramki rywala, podejmując słuszne decyzje w najbardziej newralgicznych momentach spotkania. Przy podejściu taktycznym, które zakłada błyskawiczne przyspieszenia i wymiany piłek, taki gracz to prawdziwy skarb.
Ponadprzeciętna ruchliwość i waleczność wychowanka Penarolu czynią z niego także użyteczny element układanki w grze obronnej. Wykorzystuje do tego wielokrotnie przytaczaną już uważność i skupienie. Trudno o bardziej zaangażowanego w mecz zawodnika - każdy szkoleniowiec życzyłby sobie samych takich graczy. To wulkan energii, na który zawsze można liczyć, również w fazie defensywnej. Fede, grając bliżej prawej strony boiska, notuje zdecydowanie więcej odbiorów i wybić niż przeciętny piłkarz w topowych pięciu ligach Europy. W przypadku przejęć jest lepszy od 91% prawych pomocników, a przy wybiciach przebija barierę 93%. Na szczególną uwagę zasługuje jego gra wślizgami. To właśnie przy ich użyciu najczęściej wygarnia lub wybija piłkę, stawiając nacisk przede wszystkim na optymalne ustawienie i szybką reakcję.

Kompletny

Fede Valverde posiada szereg umiejętności, które czynią z niego pomocnika praktycznie kompletnego. Jest jak szwajcarski scyzoryk - może pełnić wiele funkcji. I to na bardzo wysokim poziomie. Nic dziwnego, że Ancelotti widzi w nim przyszłość klubu z Santiago Bernabeu.
- Jest wspaniałym liderem i bardzo ważnym piłkarzem. Rozgrywa bardzo dobry sezon, pozostając skromnym. To bardzo dobrze o nim świadczy i może pomóc mu stać się czołową postacią - podkreśla włoski szkoleniowiec Realu Madryt w wywiadzie dla gazety “Marca”.
Determinacja, technika, pewność siebie i spokój - te czynniki umożliwiają Urugwajczykowi wykonywanie wielu różnych zadań boiskowych na piątkę z plusem. Gdy przyjrzymy się heatmapom, określającym jego przemieszczanie się po murawie w trakcie spotkania, zauważymy, jak wielkim tytanem pracy się stał. Valverde już w tym momencie jest bardzo ważnym ogniwem w grze defensywnej, rozgrywaniu akcji oraz ich finiszowaniu.
Niewielu zawodników jest tak wszechstronnych, by można było określić ich mianem kompletnych. A przyglądając się Federico Valverde, można dojść do wniosku, że dokładnie tak jest. 24-latek posiada ogromną determinację i wolę walki, co czyni z niego kapitalnego pomocnika, odpowiedzialnego za zrywy ofensywne i zabezpieczanie defensywy. Jego technika umożliwia mu sukcesywne omijanie przeciwników, czym często otwiera sobie przestrzeń do podprowadzenia piłki i obsłużenia któregoś z kolegów precyzyjnym dograniem. Strzela mocno i celnie, nękając bramkarzy z niemal każdej odległości. Fede Valverde to wygrany los na loterii - piłkarz absolutnie wszechstronny.

Przeczytaj również