Polacy w rolach głównych w meczu Serie A. Samobój Wiśniewskiego, Drągowski... z asystą przy innym golu [WIDEO]

Polacy w rolach głównych w meczu Serie A. Samobój Wiśniewskiego, Drągowski... z asystą przy innym golu [WIDEO]
Screen z Twittera
W sobotnim spotkaniu Fiorentiny ze Spezią w Serie A bardzo ważne role odgrywają polscy piłkarze. Bartłomiej Drągowski najpierw nie miał szans przy samobójczym trafieniu Przemysława Wiśniewskiego, a kilka minut później sam asystował przy golu Nzoli.
Od pierwszych minut we Florencji zobaczyliśmy trzech polskich zawodników. Szansę występu przeciwko byłemu klubowi otrzymał Szymon Żurkowski, od pierwszej minuty zagrali też Bartłomiej Drągowski i Przemysław Wiśniewski.
Dalsza część tekstu pod wideo
Ten ostatni trafił do klubu zimą, zastępując sprzedanego do Arsenalu Jakuba Kiwiora. Sobotniego spotkania z pewnością nie zaliczy jednak do udanych, choć można powiedzieć, że to właśnie on otworzył wynik meczu.
W 25. minucie piłkę na połowie Spezii przejął Cristiano Biraghi. Włoch popędził lewą stroną boiska, z łatwością minął Wiśniewskiego i posłał dośrodkowanie w pole karne Spezii.
Polak starał się ratować sytuację i zablokować tę wrzutkę. Zrobił to jednak na tyle niefortunnie, że piłka odbiła się od niego i przy słupku wleciała do bramki gości, nie dając żadnych szans Bartłomiejowi Drągowskiemu.
Bramkarz Spezii niedługo później miał jednak powody do radości. Jego zespół doprowadził bowiem do wyrównania, a sam Drągowski zaliczył asystę, co w przypadku bramkarzy nie dzieje się zbyt często.
Polak przez całe boisko posłał długie podanie w kierunku M'Bali Nzoli. Ten poradził sobie z obrońcą Fiorentiny i znalazł się sam na sam z golkiperem rywali, nie marnując tej sytuacji. W drugiej połowie gole nie padły - mecz zakończył się remisem 1:1.

Przeczytaj również