Polacy za granicą. Lewandowski pobił kolejny rekord i przeszedł do historii! Zieliński szaleje w Serie A

Polacy za granicą. Lewandowski pobił kolejny rekord i przeszedł do historii! Zieliński szaleje w Serie A
Julian Finney - UEFA/UEFA via Getty Images/PressFocus
W zeszłym tygodniu polskim bohaterem lig zagranicznych był Bartłomiej Drągowski. Teraz bramkarz Fiorentiny osobiście przekazał tę nagrodę Piotrowi Zielińskiemu. “Zielu” strzelił mu gola i należał do najlepszych zawodników obecnej kolejki Serie A. Ostatnio gra fantastycznie. Na dobre tory wrócił także Robert Lewandowski, który znów dokonał historycznego osiągnięcia.
W ostatnich weekend Polacy strzelali sporo, ale nie zawsze do bramki przeciwników. Ciągle nie całkiem naładowane są pistolety Krzysztofa Piątka, co martwi w kontekście zbliżającego się Euro. Cieszy natomiast konkretny powrót Kamila Grosickiego do składu WBA i czyste konta konkurentów Wojciecha Szczęsnego do miana numeru jeden w reprezentacji. Działo się!
Dalsza część tekstu pod wideo

NIEMCY

W Bundeslidze bez zmian - kolejny gol Roberta Lewandowskiego. Polak nie zwalnia tempa. Jego bramka dała trzy punkty Bayernowi (2:1 z Freiburgiem). “Lewy” wymazuje następne rekordy. Jeszcze ustępuje Gerdowi Muellerowi w łącznej liczbie strzelonych goli w Bundeslidze i w jednym sezonie, ale do wielkiego celu trzeba robić małe kroczki. Po szesnastu kolejkach kapitan reprezentacji Polski ma na koncie 21 goli - to najlepszy wynik w historii rozgrywek w Niemczech. Nikt wcześniej nie zdobył tylu bramek na tym etapie ligowych zmagań, a poprzedni rekord należał właśnie do legendarnego niemieckiego napastnika.
Co z innymi naszymi rodakami za zachodnią granicą? Niestety, nie najlepiej. Krzysztof Piątek po raz pierwszy w sezonie otrzymał 90 minut w konfrontacji ligowej, ale “El Pistolero” zmarnował dwie dogodne sytuacje. Hertha tylko zremisowała 0:0 z FC Koeln i na trenera Bruno Labaddię posypała się krytyka. Gorąco też w Bawarii, w ekipie Rafała Gikiewicza, który nie traci miejsca w bramce Augsburga. 33-latek dwa razy wyjmował piłkę z siatki w spotkaniu z Werderem (0:2), a po meczu nie zostawił suchej nitki na swoich kolegach, którzy mieli przejść obok meczu i schodzić z boiska “z uśmiechem na ustach”. Inny reprezentant Augsburga Robert Gumny pojawił się na murawie w 58. minucie. I znów rozegrał kiepskie zawody.
Bez minut Łukasz Piszczek (poza kadrą, remis Borussii z Mainz 1:1), Marcin Kamiński (poza kadrą, Stuttgart zabrał punkty Borussii Moenchengladbach remisując 2:2) oraz Bartosz Białek (niewykorzystany rezerwowy, Wolfsburg - RB Lipsk 2:2).
Na zapleczu Bundesligi odbudowuje się Dawid Kownacki. 23-latek strzelił gola w sobotnim spotkaniu Fortuny Duesseldorf z Erzgebirge Aue (3:0). Mówi się też, że reprezentant biało-czerwonych może jeszcze zimą zmienić barwy i trafić na Półwysep Iberyjski. Usługami “Kownasia” miałby być zainteresowany drugoligowy Espanyol. Ta propozycja niezbyt jednak podoba się włodarzom Fortuny.
Od pierwszego gwizdka grali przeciwko sobie David Kopacz (Wurzburger Kickers) i Martin Kobylanski (Eintracht Brunszwik). Ich drużyny podzieliły się punktami (0:0). 20 minut zaliczył Adam Dźwigała. Jego St. Pauli pokonało na wyjeździe Hannover 96 3:2.

WŁOCHY

Co tu dużo mówić - Piotr Zieliński potwierdza, że obecnie jest, obok Nicolo Barelli, najlepszym pomocnikiem w lidze. 26-latek, jak w łacińskiej sentencji “divide et impera”, dzielił i rządził w środku pola podczas spotkania Napoli z Fiorentiną (6:0). Do tego wpisał się na listę strzelców. Tuz przed przerwą “Zielu” posadził na ziemi Gaetano Castrovillego i posłał futbolówkę tuż przy słupku. Bartłomiej Drągowski, strażnik bramki Fiorentiny, mógł tylko bezradnie rozkładać ręce i złowrogo spoglądać na poczynania kolegów. Nigdy jeszcze nie stracił tylu goli w jednym spotkaniu Serie A. Ale trudno się go za cokolwiek czepiać.
Co u Kamila Glika? Stoper reprezentacji Polski i Benevento zaliczył fatalną niedzielę. Już w 4. minucie pokonał własnego bramkarza podczas starcia z FC Crotone (1:4), później też raczej nie stanowił o sile defensywy “Czarownic”. Popełniał wiele błędów, serwis “tuttomercatoweb.com” ocenił jego występ na 4 w 10-punktowej skali. W zespole Crotone nie zobaczyliśmy pauzującego za kartki Arkadiusza Recy.
Jeśli Wojciech Szczęsny myślał o pewnym zdobyciu czwartym scudetto, prawdopodobnie po niedzielnym Derby d’Italia musi nieco zrewidować plany. Juventus w szlagierze uległ znakomicie dysponowanemu Interowi 0:2. Były golkiper Arsenalu nie miał szans przy żadnej ze zdobytych bramek, wsławił się w tym meczu jedynie tym, że przy jednym z pojedynków znokautował Romelu Lukaku. “Juve” wciąż poza podium Serie A.
Solidną partię rozegrał w sobotę Bartosz Bereszyński. Jego Sampdoria pokonała Udinese 2:1. Polski obrońca zaliczył pełne 90 minut i obok Antonio Candrevy był najaktywniejszym zawodnikiem drużyny Claudio Ranieriego. Rozczarował natomiast Karol Linetty, niewidoczny i bez inicjatywy w spotkaniu nadal beznadziejnego Torino z beniaminkiem Spezią (0:0). Po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją do bramki Bolonii wrócił za to Łukasz Skorupski. 29-latek z Zabrza nie miał wiele pracy i pewnie zakończył mecz z Hellasem Werona (1:0) z drugim czystym kontem w sezonie. W pokonanym zespole prawie do ostatniego gwizdka grał Paweł Dawidowicz.
Na boiskach Serie B wręcz roiło się od Polaków. Najlepsze noty zebrał Mariusz Stępiński, który w stylu Roberta Lewandowskiego strzelił decydującego gola dla Lecce w wygranym 1:0 wyjazdowym meczu z Regginą (90 minut Thiago Cionka). Stępińskiemu przez 20 minut pomagał jeszcze Marcin Listkowski.
Samobójcze trafienie z kolei zaliczył Paweł Jaroszyński (Pescara uległa Cremonese 0:2). Kiepsko zagrał też Patryk Dziczek w Salernitanie. Młody pomocnik dostał żółtą kartkę i zszedł w przerwie meczu z Empoli (0:5). Co ciekawe, zastąpił go rodak - Tomasz Kupisz. W barwach rywali 73. minuty dopisał sobie Szymon Żurkowski. Grali też Piotr Paryszek i Przemysław Szymiński (0:0 Frosinone z Vicenzą), Adam Chrzanowski (2:0 Pordenone z Venezią) oraz Filip Jagiełło i Jakub Łabojko (0:1 Brescii z Pisą).

ANGLIA

Prawie cztery lata musiał czekać Kamil Grosicki na występ w podstawowej jedenastce drużyny Premier League. Skrzydłowy reprezentacji zagrał poprawnie w meczu z Wolves (3:2 na wyjeździe), miał szansę nawet na asystę, lecz jego doskonałe podanie zmarnował Callum Robinson. Kto wie, może po sobotniej partii Sam Allardyce będzie częściej stawiał na “Grosika”?
Ze zwycięstwa, ale też i czystego konta cieszył się Łukasz Fabiański. Bramkarz kadry Jerzego Brzęczka wrócił po kontuzji i po raz szósty w sezonie nie stracił gola w ligowym spotkaniu. “Młoty” wygrały u siebie z Burnley 1:0.
W gorszych nastrojach kończyli weekend Mateusz Klich i Jan Bednarek. Ich drużyny pozostały bez punktów: “Pawie” drugi raz z rzędu nie potrafiły nawet zremisować, a w 19. kolejce ulegli u siebie z Brighton (jeszcze bez Jakuba Modera i Michała Karbownika). Klich grał, tak jak i całe Leeds - bez ikry. “Święci” z kolei przegrali po raz pierwszy od trzech meczów. Od Southamptonu lepsze okazały się “Lisy” z Leicester. Stoper raz popisał się znakomitą interwencją, powstrzymując szarżę Harveya Barnesa.
W Championship z wygranej w 24. kolejce cieszył się tylko Przemysław Płacheta. Norwich odprawiło z kwitkiem Cardiff (2:1) i utrzymuje pozycję lidera, a skrzydłowy spędził na boisku ostatni kwadrans. Gorzej spisali się piłkarze Derby County. “Barany” przegrały u siebie z przedostatnim Rotherham 0:1. Krystian Bielik o mały włos, a otrzymałby czerwoną kartkę, więc Wayne Rooney musiał go ściągnąć z boiska już w 67. minucie. Zaś Kamil Jóźwiak rozegrał całe spotkanie, ale nie pomógł drużynie, która ponownie znalazła się w strefie spadkowej.
W tej serii gier ani jednego punktu nie zgarnęły zespoły Barnsley z Michałem Helikiem (0:2 ze Swansea) oraz Millwall z Bartoszem Białkowskim (1:3 z Nottingham Forest). Obaj Polacy są stałymi punktami swoich zespołów i dopisali sobie w rubrykach po 90 minut.

TURCJA

Artur Sobiech (Fatih Karagumruk) ponownie dał znać o sobie. Doświadczony napastnik wpisał się na listę strzelców w spotkaniu z Genclerbirligi i było to jego czwarte trafienie w sezonie. Konrad Michalak (Caykur Rizespor) wywalczył rzut karny dla swojego zespołu, który jednak został pokonany przez Yeni Malatyaspor 4:1. Należy też odnotować pełne 90 minut Radosława Murawskiego (Denizlispor) oraz Pawła Olkowskiego (Gaziantep). Ankaragucu duetu Michał Pazdan-Daniel Łukasik gra dziś.

INNE

Mimo kiepskiej dyspozycji w poprzedniej kolejce Paweł Bochniewicz nie stracił placu w ekipie Heerenveen. Tym razem 25-latek spisał się o wiele lepiej w potyczce z VVV Venlo (1:1), wygrał 11 z 16 pojedynków i świetnie czuł się przy piłce (94 proc. celnych podań).
Łukasz Gikiewicz on fire. Napastnik znów z bramką w bahrańskiej ekstraklasie, decydującą dla wyniku spotkania. Jego East Riffa Club pokonał 1:0 Al-Muharraq SC. To trzeci gol Polaka w sześciu dotychczasowych ligowych zmaganiach.
Bluzę z numerem jeden dalej dzierży w Rio Ave Paweł Kieszek. Golkiper puścił tylko jeden strzał w spotkaniu ze Sportingiem (1:1), liderem portugalskiej Primeira Ligi, zanotował za to kilka doskonałych interwencji. Należą mu się zatem słowa uznania.
W sobotę grała też słowacka Żylina Dawida Kurminowskiego i Jakuba Kiwiora. Polacy zmierzyli się z Wisłą Kraków. Obaj trafili do siatki, z tym, że drugi z nich zrobił to do własnej bramki. Wynik? 2:2.

Czy Piotr Zieliński będzie mocnym punktem reprezentacji Polski na Euro?

  • TAK78.97%
  • NIE21.03%

Przeczytaj również