Prezes FC Barcelony odpowiedział na zarzuty. Wyjaśnił, dlaczego nie podał się do dymisji

Prezes FC Barcelony odpowiedział na zarzuty. Wyjaśnił, dlaczego nie podał się do dymisji
Christian Bertrand / Shutterstock.com
W mediach pojawiały się ostatnio informacje na temat tego, że Josep Maria Bartomeu może zrezygnować z funkcji prezesa FC Barcelony ze względu na zbliżające się głosowanie o wotum nieufności. Sternik "Blaugrany" odpowiedział na wszelakie zarzuty podczas konferencji prasowej. Przyznał, dlaczego nie rozważa rezygnacji z pełnionej funkcji.
Za ostatnie niepowodzenia FC Barcelony obwiniany jest przede wszystkim prezes "Dumy Katalonii", Josep Maria Bartomeu. Niektórzy członkowie klubu stracili cierpliwość - pod wnioskiem o wotum nieufności dla działacza zebrano tysiące podpisów.
Dalsza część tekstu pod wideo
W efekcie wkrótce odbędzie się głosowanie nad jego odwołaniem. Wszystko utrudnia rzecz jasna pandemia koronawirusa. Sternik "Blaugrany" po poniedziałkowym zebraniu zarządu postanowił odpowiedzieć na wszystkie zarzuty.
- Zwróciliśmy się do rządu o przeniesienie referendum na 15 lub 16 listopada, ale odmówili. Nie podejmiemy żadnej decyzji, dopóki nie otrzymamy oficjalnego komunikatu. Wtedy zarząd zbierze się ponownie. Potrzebujemy przynajmniej 15 dni na przygotowanie. Przeprowadzenie głosowania 1 lub 2 listopada byłoby skandaliczną decyzją - powiedział.
- W żadnym wypadku nie rozważałem rezygnacji. Nie mogę tego zrobić, bo codziennie musimy podejmować jakieś decyzje. Klub nie może funkcjonować przez trzy miesiące przez prezesa zdolnego decydować o ważnych rzeczach - stwierdził.
- Rzut karny z niczego zmienił wynik El Clasico. VAR nie może być używany inaczej w zależności od meczu. Powiedziano mi, że jest nagranie, w którym boczny sędzia mówi na temat sytuacji z Lengletem oraz Ramosem. Przyjrzymy się temu i będziemy dbać o interesy klubu - odniósł się do kontrowersji wokół ostatniego meczu z Realem.
- Ze mną na stanowisku klub zdobył najwięcej trofeów w historii, poprzednie rozgrywki były jedynymi bez żadnego pucharu. Jestem pewien, że zakończymy ten sezon z więcej niż jednym trofeum. Leo Messi jest istotną częścią naszego projektu i nie możemy pozwolić mu odejść - zakończył.
- FC Barcelona ma swojego Donalda Trumpa. Josep Maria Bartomeu dostawał pytania o jedno, a mówił o czymś kompletnie innym. Unikał odpowiedzi na pytania, kombinował i stwierdził, że nigdy nie myślał o dymisji. Tylko czy ktokolwiek mu jeszcze wierzy? - zastanawia się Jakub Kręcidło z "Przeglądu Sportowego".
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik26 Oct 2020 · 20:54
Źródło: fcbarcelona.com/Twitter

Przeczytaj również