Robert Lewandowski jak Neymar. Tak napastnik Bayernu próbował wymusić rzut karny [WIDEO]

Robert Lewandowski jak Neymar. Tak napastnik Bayernu próbował wymusić rzut karny [WIDEO]
screen z Twittera
Bayern Monachium przegrywał z Unionem Berlin 0:1 po pierwszej połowie meczu 11. kolejki Bundesligi. Bawarczycy zaprezentowali się w niej bardzo słabo, a jednym z zapadających w pamięć był moment, w którym Robert Lewandowski próbował wymusić przyznanie rzutu karnego.
Piłkarze "Die Roten" totalnie przespali początek meczu. Już w 4. minucie Grischa Promel pokonał Manuela Neuera, a tylko właśnie bramkarzowi i szczęściu mogą zawdzięczać to, iż Taiwo Awoniyi zmarnował dwie doskonałe okazje strzeleckie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Gracze z Monachium mieli wyraźne problemy ze skonstruowaniem akcji, którą byliby w stanie zakończyć celnym uderzeniem. Grali zbyt słabo, by zagrozić bramce rywali.
Ostatecznie w tych dążeniach do wyrównania stanu rywalizacji uciekli się nawet do próby oszustwa boiskowego. Mowa tutaj o Robercie Lewandowskim, który w jednej akcji wpadł w pole karne rywali, ale po lekkim kontakcie z dłonią rywala padł jak rażony piorunem.
Ostatecznie sędzia nie dał się nabrać i jedenastka na rzecz Bayernu nie została podyktowana. Przeciwko wskazaniu na wapno natychmiast protestowali gracze ze stolicy Niemiec.
* * * * *
Składy meczowe:
Redakcja meczyki.pl
Mateusz Jagniaciak12 Dec 2020 · 19:29
Źródło: własne/Twitter

Przeczytaj również