Selekcjoner na wylocie. Po Nawałce tylko trener zagraniczny? Rozpatrujemy kandydatury

Selekcjoner na wylocie. Po Nawałce tylko trener zagraniczny? Rozpatrujemy kandydatury
Marco Iacobucci EPP
Jeszcze tylko mały oklep od Japonii i możemy wracać na upragnione urlopy. Nie chcę już się pastwić nad polskimi piłkarzami, bo nic to w ich sytuacji nie zmieni. Zawalili oba mecze, wiedzą o tym doskonale i po rozżalonych i skwaszonych minach widać, że zawiedli również samych siebie. Trzeba jednak patrzeć do przodu, bo jak to powiedział nasz jeszcze aktualny selekcjoner w jednym z pomeczowych wywiadów "jutro też jest dzień".
Współpraca reprezentacji z Adamem Nawałką musi zostać zakończona. Wycisnął tą drużynę jak cytrynę, na EURO 2016 osiągał wyniki ponad stan (tak samo zresztą jak w eliminacjach) i z tego powinniśmy go zapamiętać.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jako człowieka, który doprowadził nas do pierwszej dziesiątki rankingu FIFA oraz najlepszej „ósemki” Europy. Jego aktualne pomysły na reprezentację nie zdają już egzaminu, a drużyna potrzebuje świeżej krwi oraz nowego, charyzmatycznego dowódcy, który wstrząśnie tym co w szatni zostanie.

Trener polski czy zagraniczny?

Należy mieć nadzieję, że władze PZPN-u zdają sobie sprawę, iż projekt "Orły Nawałki" został już zakończony, a Zbigniew Boniek z kolegami już zastanawiają się kto powinien objąć stery nad najważniejszą drużyną. Przed nimi stary dylemat, dotyczący odpowiedzi na pytanie czy ktoś z naszego podwórka jest w stanie udźwignąć to brzemię czy potrzebny będzie jednak ratownik z zagranicy.
Polska Myśl Szkoleniowa (którą skrótowo i żartobliwie możemy nazwać "PMS-em") powinna zostać odrzucona w pierwszej kolejności. Nie ma na rynku żadnego trenera, którego moglibyśmy bez obaw obdarować takim zaszczytem.
Jeszcze parę lat temu moglibyśmy zaryzykować kandydatury Henryka Kasperczaka czy Macieja Skorży. W tej chwili pierwszy jest bezrobotny od roku (czyli nikt poważny go po prostu nie chce), a drugi buduje "poważne zaplecze młodzieżowe kadry Zjednoczonych Emiratów Arabskich" (w tłumaczeniu: jest zajęty robieniem grubej mamony).
Reszta dzieci "PMS-u"zdaje sobie chyba sprawę, że te progi są za wysokie na ich nogi. Czy jakikolwiek polski trener zdobywał jakieś sukcesy na arenie międzynarodowej? Wygrał jakąś sensowną ligę europejską (i nie mówię tu nawet o TOP 5, ale choćby TOP 15)? Albo chociaż zdominował rodzime rozgrywki?
Nie, nie i nie. Chyba że za takowe wyniki uznamy 2-krotne mistrzostwo Litwy Marka Zuba albo osiągnięte trochę ponad stan wyniki Ireneusza Mamrota czy Marcina Brosza. Błagam rządzących polską piłką: nie róbcie tym ludziom krzywdy i nie proponujcie im stanowiska selekcjonera! Jeśli trenerem ma być znowu kiedyś Polak, niech wykaże się dłużej niż przez jeden sezon...

Zmniejszyć obszar poszukiwań

Ok, wiemy już że Polak nie powinien w tej chwili prowadzić kadry. Jakie jeszcze kryteria powinniśmy wziąć pod uwagę?
  1. Nie powinien być to trener klubowy. Chyba że będzie to ultra-super-hiper mocny kandydat klasy Zinedine'a Zidane'a czy Jose Mourinho, a wiemy, że nie będzie
  2. Powinien być ograny na międzynarodowej imprezie (MŚ lub ME, a najlepiej z doświadczeniem w obu jak Nawałka)
  3. Musi mieć znane nazwisko, żeby nasze gwiazdy i gwiazdki nie burczały pod nosem i nie negowały każdej jego decyzji
  4. Musi być dostępny na rynku od zaraz
  5. Nie może być Argentyńczykiem...
OK, ostatni punkt traktujemy z przymrużeniem oka. Ale możemy to podciągnąć pod istotne kryterium, aby nie brać do kadry żadnego trenera, który na MŚ zbłaźnił się tak samo jak my (lub podobnie jak my).
Oczywiście przy wyborze selekcjonera zakładamy dwie rzeczy. Pierwsza sprawa to taka, że PZPN nie będzie szczędził grosza na wybór nowego dowódcy. Druga to założenie, że któryś z wymienionych będzie w ogóle chciał objąć polską reprezentację.

Kandydaci

Giovanni de Biasi

Włoski cudotwórca. Z reprezentacją Albanii, którą objął w 2012 roku, osiągnął historyczny sukces i dostał się na EURO 2016. Sam awans z grupy, w której przeciwnikami były ekipy Armenii, Serbii(!), Danii(!!) i Portugalii (!!!) można traktować w kategoriach cudu.
Turniej we Francji również Albańczykom wstydu nie przyniósł. Minimalne porażki z Francuzami i Szwajcarami połączone ze zwycięstwem nad Rumunią sprawiły, że reprezentacja była o krok od wyjścia z grupy (na EURO była szansa wyjścia z 3. miejsca).
Selekcjoner zdecydowanie w naszym zasięgu i sportowym i finansowym. Warto także dodać, że w swojej bogatej karierze prowadził również drużyny Levante, Udinese, Torino, a ostatnio także Alaves.

Vahid Halilhodzić

3-krotnie dostał się w swojej trenerskiej karierze na mundial. Niestraszny mu żaden zakątek świata, bo na MŚ wprowadził drużyny Algierii, Japoni i WKS-u. Z tą pierwszą na brazylijskim turnieju wyszedł nawet z grupy i mocno postraszył późniejszych triumfatorów (Niemcy wyszarpali awans dopiero w dogrywce).
Duże doświadczenie zdobył we Francji, gdzie prowadził drużyny Rennes, Lille i PSG. Przez chwilę zagościł również w Trabzonsporze, a Dinamo Zagrzeb doprowadził do podwójnej korony. Powód zwolnienia z japońskiej kadry? Do dziś nieustalony, ale podobno nie dogadywał się z częścią zawodników pod kątem ich zaangażowania.

Claudio Ranieri

Trener, który trochę łamie nasze kryteria (niewielkie doświadczenie z kadrą i brak jakiegokolwiek turnieju w CV) ale za to posiada znakomite nazwisko. Sensacyjny mistrz Anglii z Leicester City udowodnił, że jest w stanie wyciągnąć za uszy drużynę, która teoretycznie na papierze posiada niewielki potencjał.
Wybrany na Światowego Trenera Roku 16/17 prowadził całą plejadę najlepszych włoskich klubów (Napoli, Roma, Inter, Fiorentina, Parma i Juventus), więc wie jak prowadzić zespoły z wielkimi nazwiskami. Dodajmy do tego AS Monaco oraz dwie drużyny z Primera Divison (Atletico Madryt i Valencię) i mamy pełny obraz szkoleniowca, który nie boi się dużych stadionów, głośnych nazwisk, a przede wszystkim stawianych przed nim zadań.
Największa skaza w karierze Ranieriego? Tragiczna postawa Greków za jego kadencji. Ale przy pozostałych sukcesach można przymknąć na to oko...

Luis Felipe Scolari

Trener do "odkurzenia". Po kilku latach na chińskim rynku mistrz świata z 2002 roku znowu jest dostępny. Wielkie nazwisko, wielkie sukcesy. Poza triumfem z Brazylią warto przypomnieć o dojściu z Portugalią do finału EURO 2004, a dwa lata później do meczu o 3. miejsce na MŚ. Do tego dochodzi też Puchar Konfederacji oraz osiągnięcie najlepszej „czwórki” świata na poprzednim mundialu (w drugiej kadencji z Brazylią).
Duże doświadczenie na wielkich imprezach z bardzo silnymi drużynami. Jeśli poradził sobie z piłkarzami klasy Cristiano Ronaldo czy Neymara to możemy być spokojni, że współpraca z Lewandowskim go nie przestraszy. Największy problem? Zapewne mocno wygórowana cena za jego usługi. Ale jeśli Biedronka, Lotos i inni się zrzucą, to kto wie?

Slaven Bilic

Przez 6 lat prowadził bardzo mocną reprezentację Chorwacji. Zabrakło znaczącego sukcesu, bo na pewno nie jest nim ćwierćfinał z EURO 2008. Warto zaznaczyć średnią punktową jaką wykręcił z reprezentacją Hrvatskiej: 2,13 robią duże wrażenie.
W piłce klubowej póki co bez sukcesów, bo ani z West Hamem, ani z Besiktasem, ani także z Lokomotiwem Moskwa nie zdobył żadnego trofeum. Ale na puchary ma jeszcze czas, bo mimo dużego doświadczenia Chorwat ma dopiero 49 lat. No i trzeba dodać, że bardzo celnie ocenił występ "Biało-czerwonych"...

Laurent Blanc

PZPN będzie musiał głęboko sięgnąć do kieszeni, jeśli oczekuje trenera tej klasy. Francuz prowadził dotychczas drużynę Boredaux (1,96 punktu na mecz), reprezentację Francji (2,04) oraz PSG (2,36). Wszystkie dotychczasowe sukcesy świętował w piłce klubowej i na przekór mądralińskim robił to nie tylko w Paryżu.
Z „Żyrondystami” wywalczył mistrzostwo, Puchar Ligi oraz dwa Superpuchary, a z klubem finansowanym przez szejków zdobył po trzy mistrzostwa, Superpuchary, Puchary Ligi Francuskiej oraz dwa Puchary Francji. Zabrakło sukcesu w piłce międzynarodowej (zarówno tej klubowej, jak i narodowej), choć wyniki które osiągnął z reprezentacją „Trójkolorowych” wyglądają wyśmienicie.
Pod jego wodzą w 27 spotkaniach kadra przegrała ledwie 4 razy. Pierwsze dwa na samym początku, a kolejne dwa na samym końcu współpracy z Blankiem. Łącznie daje to passę 23 meczów bez porażki!
Adrian Jankowski
Redakcja meczyki.pl
Adrian Jankowski26 Jun 2018 · 14:21
Źródło: własne

Przeczytaj również