Skoczkowie wzwyż zgodzili się na dwa złote medale. A potem Włoch oszalał. Niesamowite sceny w Tokio [WIDEO]

Skoczkowie wzwyż zgodzili się na dwa złote medale. A potem Włoch oszalał. Niesamowite sceny w Tokio [WIDEO]
screen
W niezwykły sposób zakończył się olimpijski konkurs w skoku wzwyż mężczyzn. Na najwyższym podium staną dwaj zawodnicy - Mutaz Essa Barshim i Gianmarco Tamberi.
Katarczyk i Włoch skakali świetnie od początku - w pierwszych próbach zaliczali wszystkie wysokości od 2,17 do 2,37 m. Zatrzymali się dopiero na 2,39 m - na tej wysokości każdy z nich zaliczył po trzy zrzutki.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wtedy doszło do rzadko spotykanej sytuacji. Barshim i Tamberi zgodzili się, by nie przeprowadzać dogrywki, lecz przyznać dwa złote medale. Od razu padli sobie w ramiona. Z radości oszalał zwłaszcza Włoch. Tamberi po prostu wpadł w amok: skakał, płakał, krzyczał, łapał się za głowę, tarzał się po tartanie.
Gdy bieg na 100 metrów wygrał jego kolega z reprezentacji Marcell Jacobs, to 29-latek od razu rzucił się go wyściskać. Wydawało się wręcz, że cieszy się bardziej od niego.
Radość Tamberiego można zrozumieć. Włoch z powodu kontuzji opuścił igrzyska w Rio de Janeiro w 2016 roku. W Tokio też mogło go nie być. Gdyby igrzyska rozegrano w 2020 roku, prawdopodobnie znów straciłby możliwość startu przez uraz. Na bieżnię w Tokio zabrał pamiątkę po kontuzji: opatrunek, na którym był napis "Tokio", przekreślone "2020" i wysmarowane na czerwono "2021".
Barshim był trochę bardziej stonowany, ale i dla niego to pierwsze złoto igrzysk. W ten sposób ma już komplet olimpijskich medali - w Londynie zdobył brąz, a w Rio srebro.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski01 Aug 2021 · 16:40
Źródło: sport.pl, twitter

Przeczytaj również