Tomasz Hajto zrównał z ziemią reprezentanta Polski. "Ambicja w jego przypadku jest równa zero"

Tomasz Hajto zrównał z ziemią reprezentanta Polski. "Ambicja w jego przypadku jest równa zero"
LUKASZ SOBALA / PRESSFOCUS
Jakub Świerczok latem przeniósł się z Piasta Gliwice do japońskiego klubu Nagoya Grampus. Jego decyzję krytykuje Tomasz Hajto.
Świerczok ma za sobą udany sezon w barwach Piasta - w Ekstraklasie strzelił piętnaście goli. Taki dorobek wobec kontuzji Arkadiusza Milika i Krzysztofa Piątka pozwolił mu na powrót do reprezentacji Polski, z którą wziął udział w Euro 2020.
Dalsza część tekstu pod wideo
Latem 28-latek zdecydował się na nietypowy ruch. Piłkarz wyjechał do ligi japońskiej. Ostro taki ruch skrytykował Hajto.
- Reprezentacja była mu potrzebna tylko po to, żeby wyjechać dalej. Skoro wybrał Japonię, nie myśli już o kadrze - ocenił Hajto.
- Perspektywa kariery Świerczoka jest taka, że nie poradził sobie w czołowym zespole w Bułgarii, gdzie odbił się od ściany. Waldemar Fornalik przygotował go w Gliwicach, po czym pojechał na Euro po to, żeby pojechać do Japonii. Ambicja w jego przypadku jest równa zero - podsumował były reprezentant Polski.
Świerczok w nowym klubie rozegrał cztery mecze. Na razie zdobył w jego barwach dwie bramki.
28-latek nie dostał powołania na wrześniowe mecze reprezentacji Polski. Paulo Sousa wolał m.in. Adama Buksę czy wciąż niedysponowanego Krzysztofa Piątka.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski26 Aug 2021 · 09:29
Źródło: Polsat Sport

Przeczytaj również