Ujawniono nowe zarobki Mohameda Salaha w Liverpoolu. Na piłkarza "The Reds" czeka prawdziwa fortuna

Ujawniono nowe zarobki Mohameda Salaha w Liverpoolu. Na piłkarza "The Reds" czeka prawdziwa fortuna
Han Yan/Pressfocus
Mohamed Salah przedłużył swoją umowę z Liverpoolem. Na mocy nowego kontraktu Egipcjanin został jednym z najlepiej opłacanych zawodników w Premier League - informuje portal "The Athletic".
Mohamed Salah ostatecznie zdecydował się na przedłużenie swojej umowy z Liverpoolem. Poprzedni kontrakt cenionego skrzydłowego obowiązywał do 30 czerwca 2023 roku i władze "The Reds" ryzykowały, że jedna z gwiazd opuści zespół na zasadzie wolnego transferu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Ostatecznie jednak Egipcjanin przystał na propozycję, którą złożyli przedstawiciele angielskiego klubu. Salah złożył podpis pod nową umową - będzie ona ważna do 30 czerwca 2025 roku. Jeśli doświadczony piłkarz wypełni ją w całości, spędzi na Anfield osiem lat. Więcej na temat tego ruchu pisaliśmy TUTAJ.
Teraz portal "The Athletic" ujawnia wysokość nowej gaży, na którą będzie mógł liczyć 30-letni piłkarz. Według informacji angielskich mediów były zawodnik AS Romy będzie inkasował 350 tysięcy funtów tygodniowo - to rekordowe zarobki w skali całej historii Liverpoolu. Żaden inny gracz nie był tak hojnie opłacany.
Nowe zarobki stawiają Mohameda Salaha w czołówce całej Premier League. Według zestawienia opublikowanego na portalu "Sportac" więcej zarabia tylko Cristiano Ronaldo (510 tysięcy funtów), Kevin De Bruyne (400 tysięcy) oraz David de Gea (375 tysięcy). Porównywalną gażę ma natomiast Jadon Sancho.
Poprzednia umowa Egipcjanina nie była tak ekskluzywna. Skrzydłowy inkasował około 200 tysięcy funtów tygodniowo - lepiej opłacani byli między innymi John Stones, Timo Werner, czy Anthony Martial.
Mohamed Salah dołączył do Liverpoolu w 2017 roku, gdy angielska drużyna wykupiła go z AS Romy. Od tamtego czasu skrzydłowy wystąpił w 254 meczach "The Reds", strzelił 156 goli i zanotował 63 asysty.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk01 Jul 2022 · 18:22
Źródło: The Athletic

Przeczytaj również