Wayne Rooney rozważał grę w FC Barcelonie. "Mógłbym idealnie wpasować się między Messiego, Xaviego i Iniestę"

Wayne Rooney rozważał grę w FC Barcelonie. "Mógłbym idealnie wpasować się między Messiego, Xaviego i Iniestę"
Matthew Lofthouse / Focus Images / MB Media / PressFocus
Wayne Rooney w rozmowie z "UTD Podcast" wrócił do wydarzeń z 2010 roku. Wówczas zawodnik Manchesteru United był zdecydowany na opuszczenie Old Trafford. Do transakcji ostatecznie nie doszło.
Rooney to legenda "Czerwonych Diabłów". Relacje zawodnika z klubem nie były jednak idealne. W 2010 roku napastnik zażądał zgody na transfer. Wcześniej zespół opuścili Cristiano Ronaldo oraz Carlos Tevez. Anglik chciał pójść ich śladem.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Naprawdę oczekiwałem deklaracji ze strony władz klubu. Sprzedaliśmy najważniejszych graczy w drużynie, zatem chciałem wiedzieć, kogo zamierzaliśmy sprowadzić - przyznał.
- Ferguson powiedział mi, że to nie moja sprawa. Pogodziłem się z tym. To on był menedżerem, ale skoro nie chciał dać mi gwarancji, stwierdziłem, że najlepszym rozwiązaniem będzie odejście z klubu - dodał.
Rooney nie ukrywa, że w tamtym czasie marzyła mu się przeprowadzka do Hiszpanii. Najbardziej kusiła go perspektywa gry w drużynie FC Barcelony.
- W tamtym czasie byłem gotowy, aby pojechać i zagrać w lidze hiszpańskiej. Był Real Madryt, była FC Barcelona. Chelsea też się mną interesowała. Mówiło się o Manchesterze City, ale nigdy nie było opcji, żebym tam pojechał - zaznaczył.
- Dla mnie najlepszym rozwiązaniem wydawał się transfer do Barcelony. Myślałem, że mogłem odnaleźć się w tamtym zespole. Mógłbym idealnie wpasować się między Messiego, Xaviego i Iniestę. Pamiętam, jak o tym intensywnie myślałem - podkreślił.
Ostatecznie z hitowego transferu nic nie wyszło. Rooney podpisał nowy kontakt z Manchesterem United.
- Poszedłem porozmawiać z dyrektorem wykonawczym. Minęły dwa lub trzy dni i podpisałem nową umowę. Podejmowałem decyzje na podstawie emocji. Kiedy doszło do protestów pod moim domem, zgodziłem się już na podpisanie nowego kontraktu. Była trzecia w nocy i nie miałem ochoty wychodzić, by uspokoić 30 chłopaków z kapturami na głowach - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz24 Nov 2020 · 09:52
Źródło: UTD Podcast

Przeczytaj również