Wielki talent nie trafi do Bayernu Monachium. Wszystko przez Roberta Lewandowskiego

Wielki talent nie trafi do Bayernu. Wszystko przez Lewandowskiego
Ververidis Vasilis/Shutterstock
Jak donosi niemiecki "Bild", Erling Braut Haaland był poważnie brany pod uwagę przez Bayern Monachium jako jedno z potencjalnych wzmocnień. Wiadomo już jednak, że Norweg na pewno nie trafi na Allianz Arena. Spory wpływ miała na to dyspozycja Roberta Lewandowskiego.
Erling Braut Haaland jest w tym sezonie prawdziwą gwiazdą RB Salzburg. W drużynie mistrzów Austrii zdobył aż 27 goli w 20 meczach we wszystkich rozgrywkach. Na dodatek strzela nie tylko na krajowym podwórku - aż osiem trafień zanotował w Lidze Mistrzów, dzięki czemu jest drugim najlepszym strzelcem rozgrywek. Wyprzedza go jedynie Robert Lewandowski, mający na koncie dziesięć bramek.
Dalsza część tekstu pod wideo
Nic dziwnego, że Norwegiem zainteresowały się czołowe kluby Europy. Łączony był między innymi z Manchesterem United, Juventusem, Borussią Dortmund i Bayernem Monachium. Jak donosi niemiecki "Bild", ten ostatni kierunek jest już wykluczony. Sam klub zrezygnował bowiem z zakupu Haalanda.
Spora w tym wina... Roberta Lewandowskiego. Włodarze Bayernu doszli bowiem do wniosku, że ze względu na świetną dyspozycję Polaka Haaland nie dostawałby wielu szans na grę i jego kariera w Monachium mogłaby wyhamować. Uznano więc, że sprowadzanie Norwega do klubu nie ma większego sensu.
Zmiennikiem dla Lewandowskiego mógłby być natomiast grający zazwyczaj na skrzydle Serge Gnabry. Joachim Loew ustawia go w reprezentacji Niemiec na pozycji napastnika i w klubie z Monachium uważają, że jest to dobre rozwiązanie. W odwodzie pozostaje również Thomas Mueller.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik06 Dec 2019 · 15:18
Źródło: Bild

Przeczytaj również