Włodzimierz Gąsior po debiucie w Stali Mielec: Tej drużynie była potrzebna bramka

Włodzimierz Gąsior po debiucie w Stali Mielec: Tej drużynie była potrzebna bramka
Tomasz Folta / PressFocus
Na początku tego tygodnia Włodzimierz Gąsior zastąpił Leszka Ojrzyńskiego na stanowisku szkoleniowca Stali Mielec. Doświadczony trener nie zdołał jednak odmienić oblicza zespołu, który w niedzielę przegrał z Zagłębiem Lubin.
Beniaminek wciąż zajmuje ostatnie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Włodzimierz Gąsior bardzo żałował, że jego podopiecznym zabrakło przeciwko "Miedziowym" skuteczności pod bramką rywala.
Dalsza część tekstu pod wideo
- W gruncie rzeczy jestem zadowolony z zaangażowania naszego zespołu w ciągu całego meczu. Stwarzaliśmy dużo okazji, ale nie udało nam się ich wykorzystać - ocenił Gąsior na konferencji prasowej.
- Myślę, że gdyby Kolev i Martas wykorzystali sytuacje, to mecz mógłby potoczyć się inaczej. Zagłębie strzeliło gole po naszych błędach i to przeważyło na wyniku - dodał.
- Przegrywaliśmy 0:1 i chcieliśmy przyspieszyć naszą grę. Nie chciałem robić zmian w przerwie, choć taki pomysł przeszedł mi przez myśl, by wprowadzić kogoś świeżego do linii ataku - przyznał.
- Jeśli chodzi o dwójkę napastników Kolev-Zjawiński to mogłem wstrzymać się ze zmianą. Liczyłem, że Mak i Prokić stworzą więcej sytuacji. Moim zdaniem gdybyśmy zdobyli bramkę, to byśmy się podnieśli. Tej drużynie był potrzebny gol - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik18 Apr 2021 · 18:10
Źródło: Zaglebie.com

Przeczytaj również