Złota Piłka 2021 według redakcji Meczyki.pl. Oto wyniki głosowania! Uwzględniliśmy 13 nazwisk

Złota Piłka 2021 według redakcji Meczyki.pl. Oto wyniki głosowania! Uwzględniliśmy 13 nazwisk
Jose L. Cuesta / Pressfocus
Dla kogo Złota Piłka? Lewandowski, Messi, a może ktoś inny? Redakcja Meczyki.pl przeprowadziła własne, wewnętrzne głosowanie w tym plebiscycie. Poznajcie jego wyniki!
Złota Piłka za rok 2021 zostanie wręczona już w poniedziałek 29 listopada na specjalnej gali organizowanej w Paryżu. Wiemy, że w stolicy Francji pojawi się Robert Lewandowski, jeden z dwóch głównych faworytów do zwycięstwa. A jak “Lewy” wypadł w naszym plebiscycie? Dziennikarze, redaktorzy i współpracownicy Meczyki.pl wzięli udział w zabawie polegającej na stworzeniu własnej listy TOP5 Złotej Piłki, ze zbiorczym uzasadnieniem swoich wyborów. Następnie na tej podstawie ułożyliśmy końcową klasyfikację tego wewnętrznego głosowania. Za każde pierwsze miejsce przyznawaliśmy pięć punktów, za drugie miejsce cztery itd. Efekty poniżej!
Dalsza część tekstu pod wideo
Oto Złota Piłka według redakcji Meczyki.pl

Tomasz Włodarczyk

1. Robert Lewandowski
2. Lionel Messi
3. Jorginho
4. Karim Benzema
5. Mohamed Salah
Nie ma sensu dyskutować, kto tym razem powinien dostać Złotą Piłkę. Gdyby istniała sprawiedliwość, trzeźwe spojrzenie na futbol przez oddających głosy, bez przywiązania do nazwisk, odebrałby ją Robert Lewandowski. To od dawna najrówniej grający piłkarz świata. Pod hasłem stabilnej formy bynajmniej nie kryje się przeciętność, a genialne statystyki i łamanie kolejnych rekordów. Robert ze strzelania goli zrobił taką rutynę, jak poranne wyjście po bułki do sklepu. Dwa lata temu zawiesił poprzeczkę tak wysoko, że żaden inny piłkarz nie jest w stanie do niej doskoczyć. France Football stara się narzucić dziennikarzom pewne zasady głosowania, ale według mnie oni sami powinni czuć, że Ballon D'Or 2021 to nagroda za dwa sezony, bo trudno nie pamiętać, jak bezsensownie zrezygnowano z wręczenia statuetki, gdy świat dręczyła pandemia. Z drugim miejscem mam problem i mimo wszystko za plecami “Lewego” umieszczam Leo Messiego, który ciągnął do zwycięstwa w Copa America reprezentację Argentyny. Miał świetne, ale nie tak dobre jak Polak, pierwsze pół roku. A po transferze do PSG przepadł. Trzecie miejsce dla Jorginho, który należał do liderów zespołów wygrywających Ligę Mistrzów i mistrzostwo Europy.
Artykuły Tomasza Włodarczyka na naszych łamach znajdziecie TUTAJ.

Tomasz Urban, dziennikarz Viaplay

1. Robert Lewandowski
2. Leo Messi
3. Kevin De Bruyne
4. Jorginho
5. Karim Benzema
Muszę powiedzieć, że nie jestem wielkim fanem tego plebiscytu, bo to jednak ciągle konkurs popularności. Żyjemy w erze globalnych marek - Ronaldo i Messiego, których duopol zawładnął wyobraźnią głosujących dziennikarzy, zwłaszcza z krajów odległych Europie. Ale gdybym musiał głosować… Ja oczywiście trzymam kciuki za Roberta Lewandowskiego i mam gorącą nadzieję, że zdarzy się jakiś cud i Robert faktycznie zostawi w pobitym polu Leo Messiego. Byłoby to piękne ukoronowanie jego wyczynów w Bundeslidze i w Lidze Mistrzów. Poza tą dwójką chciałbym zobaczyć w TOP 5 Kevina De Bruyne, którego uwielbiam i którego uważam za najlepszego pomocnika na świecie, choć oczywiście mam świadomość, że bieżący rok był dla niego trudny przez wzgląd na dość częste urazy. Symbolicznie w mojej piątce znalazłby się też Jorginho, który wygrał w tym sezonie i Ligę Mistrzów, i mistrzostwa Europy, a także Karim Benzema, który dźwiga na swoich barkach ofensywę Realu.
Artykuły Tomasza Urbana na naszych łamach znajdziecie TUTAJ.

Michał Borkowski

1. Jorginho
2. Robert Lewandowski
3. Lionel Messi
4. Kylian Mbappe
5. Karim Benzema
Jeśli piłkarz zdobywa Ligę Mistrzów oraz mistrzostwo Europy, a w obu zespołach pełni kluczową rolę, to moim zdaniem zasługuje na zdobycie Złotej Piłki, choć nie strzela 30 goli na sezon. Rozgrywających czasem trudno dojrzeć, częściej łatwo ich pominąć, a jednak są równie trudni do zastąpienia, co najlepsi snajperzy. Zdaniem Thomasa Tuchela Jorginho jest królem środka pola i potrafi przewidzieć co się wydarzy za dwa podania, a do tego haruje w obronie. Marco Verratti twierdzi, że dzięki niemu wszystko staje się łatwe i jest nie do zastąpienia dla “Azzurrich”. Według Roberto Manciniego piłkarz Chelsea sprawia, że reprezentacja Włoch funkcjonuje, bo to on nadaje jej właściwy rytm. A oglądając mecze Italii, widać jak Włoch gestami i okrzykami wręcz steruje całą drużyną.
Formuła Złotej Piłki jest mocno problematyczna. Trudno zestawić ze sobą bramkarzy, obrońców, pomocników oraz piłkarzy czysto ofensywnych i znaleźć wspólny mianownik, by ich wartościować. Tu znaczną przewagę mają napastnicy, którzy siłą rzeczy wykręcają niesamowite liczby goli i asyst, które łatwo dojrzeć i docenić, a jednocześnie są poza zasięgiem obrońców, czy rozgrywających. Czy Jorginho wygra Złotą Piłkę - szczerze wątpię, to piłkarz stricte zespołowy i choć w zwycięskich drużynach pełnił rolę kluczowego elementu, to na papierze zbyt mało się wybijał jako jednostka. W przeciwieństwie do Roberta Lewandowskiego, który czysto indywidualnie wybijał się ponad wszystkich i zdeklasował konkurencję.
Artykuły Michała Borkowskiego na naszych łamach znajdziecie TUTAJ.

Samuel Szczygielski

1. Robert Lewandowski
2. Leo Messi
3. Jorginho
4. Karim Benzema
5. Leonardo Bonucci
Dla mnie każdy inny wynik niż wygrana Roberta Lewandowskiego będzie przykrą kontynuacją tego, co stało się ze Złotą Piłką rok temu. Wtedy Polak wygrałby bez konkurencji, gdyby nie to, że France Football bezsensownie, bo przedwcześnie, odwołało plebiscyt. Messi to naturalny konkurent Roberta, bo poniósł Argentynę w świetnym stylu do wygrania Copa America. Ale w Ligue 1 nie jest to już ten sam Leo Messi, którego możemy nazywać najlepszym piłkarzem świata. Strzelił jednego gola, a mamy końcówkę listopada. Podium uzupełnia u mnie Jorginho, bo był naprawdę ważnym elementem dwóch mistrzowskich ekip - Chelsea i kadry Włoch. Za to Karim Benzema przechodzi kolejną młodość i jest ostoją Realu Madryt. Na piątym miejscu dałbym Bonucciego za świetny turniej EURO 2020. W zasadzie to w ramach uznania dla wszystkich Włochów.
Artykuły Samuela Szczygielskiego na naszych łamach znajdziecie TUTAJ.

Mateusz Hawrot

1. Robert Lewandowski
2. Karim Benzema
3. Mohamed Salah
4. Leo Messi
5. Cristiano Ronaldo
Nie mam wątpliwości, że “Lewy” zasłużył na Złotą Piłkę. Szkoda, jeśli faktycznie ograbiono by go z niej drugi rok z rzędu. I to jeszcze, jeśli wierzyć plotkom, na rzecz Leo Messiego. Ja umieszczam Argentyńczyka poza podium. Jasne, Leo miał kapitalne pierwsze pół roku, strzelał dla “Barcy” jak najęty, ale po przenosinach do Paryża właściwie przepadł. Nie przemawia do mnie argument o Copa America, bo Benzema, w klubie strzelający więcej niż Argentyńczyk, wygrał Ligę Narodów (gdzie też strzelał), a do tego trafiał do siatki na EURO 2020. Salaha zaś doceniam za równą, świetną formę, nie tylko za lepsze statystyki klubowe od gwiazdy PSG. Na piątym miejscu Cristiano - za często jednoosobowe dźwiganie na plecach swoimi golami najpierw Juventusu, a teraz United. Choć równie dobrze mógłby tu być Jorginho.
Artykuły Mateusza Hawrota na naszych łamach znajdziecie TUTAJ.

Dominik Budziński

1. Robert Lewandowski
2. Leo Messi
3. Karim Benzema
4. Jorginho
5. N’Golo Kante
Chociaż miałem spory dylemat przy rozdzieleniu miejsc numer jeden i dwa, ostatecznie stawiam na Polaka. Dlaczego? Po pierwsze, “Lewy” ma oczywiście kapitalny rok. Strzela najwięcej. Jest zwyczajnie najrówniejszy. Pobił historyczny rekord Gerda Muellera. Po drugie, głosujący na pewno mieli w pamięci fakt, że kilkanaście miesięcy temu napastnik Bayernu został z nagrody “okradziony”. Owszem, przewagą Messiego jest na pewno kapitalne Copa America, zwieńczone upragnionym tytułem, ale mam przeczucie, że tym razem sukces reprezentacyjny nie zadecyduje. Lewandowski, z uwagi na jakość kadry, raczej nie mógł liczyć na podbicie mistrzostw Europy, a i tak pokazał się na nich z bardzo dobrej strony. Kolejne miejsca w plebiscycie to dla mnie już sprawa drugorzędna, jednak bardziej doceniam tu indywidualną dyspozycję niż trofea, bo przede wszystkim one mogą być argumentem przemawiającym za Jorginho czy Kante.
Artykuły Dominika Budzińskiego na naszych łamach znajdziecie TUTAJ.

Mateusz Jankowski

1. Robert Lewandowski
2. Leo Messi
3. Jorginho
4. Mohamed Salah
5. Karim Benzema
11 lipca dałbym sobie rękę uciąć, że Leo Messi zdobędzie Złotą Piłkę. Być może nie miałbym już tej ręki. Po wyczekiwanym triumfie na Copa America Argentyńczyk miał tylko przypieczętować rok solidną jesienią, aby zapewnić sobie siódmą statuetkę w karierze. Według mnie jednak zaprzepaścił swoją szansę. Potencjalny triumfator plebiscytu na najlepszego piłkarza świata nie może mieć gorszego wejścia do Ligue 1 niż, z całym szacunkiem, Przemysław Frankowski. Podczas gdy "La Pulga" notuje mizerny start w PSG, główny kontrkandydat utrzymuje wybitną formę. Robert Lewandowski strzela gola za golem, na zawołanie bije kolejne rekordy i właściwie co tydzień potwierdza, że znów zasługuje na docenienie ze strony "France Football". Nie powinno być kolejnej odsłony "Le Cabaret" w wykonaniu francuskich dziennikarzy.
Trzecie miejsce dla Jorginho. Drużynowo wygrał zbyt wiele, żeby sklasyfikowano go niżej, ale indywidualnie jest zbyt "słaby", by zagrozić Lewandowskiemu i Messiemu. Dalej Salah i Benzema, którzy nie dołożyli wiele do gabloty, ale z kolei zaczęli sezon z tak wysokiego "C", że muszą znaleźć się w czołówce.
Artykuły Mateusza Jankowskiego na naszych łamach znajdziecie TUTAJ.

Tobiasz Kubocz

1. Robert Lewandowski
2. Karim Benzema
3. Jorginho
4. Leo Messi
5. Cristiano Ronaldo
Robert Lewandowski. Parafrazując klasyka - ta nagroda po prostu mu się należała. Sprawiedliwości musi stać się zadość. Chyba nikt nie ma wątpliwości co do tego, kto był najlepszym piłkarzem roku 2020 i przynajmniej dlatego statuetka powinna wylądować na półce Polaka. Jednak, aby rozwiać wszelkie wątpliwości, Robert uprzedził potencjalnych krytyków. Nie przestał strzelać także i w ostatnich 12 miesiącach, zadbał o to, by było o nim głośno, bijąc choćby chwalebny rekord Gerda Muellera. Jeśli nie jemu, to nagrodę przyznałbym Karimowi Benzemie, który jak nikt inny wpłynął na postawę i klubu, i reprezentacji, choć jedyny skalp zgarnął dopiero w ostatnim momencie, rzutem na taśmę. Leo Messi? W końcu dopiął swego, zdobył upragnione mistrzostwo kontynentu, ale częściej niż o jego geniuszu mówiliśmy w kontekście przeprowadzki do Paryża.
Artykuły Tobiasza Kubocza na naszych łamach znajdziecie TUTAJ.

Piotrek Przyborowski

1. Robert Lewandowski
2. Lionel Messi
3. Mohamed Salah
4. Jorginho
5. Giorgio Chiellini
Oby w tym roku sprawiedliwości stało się zadość i Złota Piłka trafiła do Roberta. Choć tym razem nie udało mu się wygrać Ligi Mistrzów, a mistrzostwa Europy najchętniej by pewnie zapomniał, to jednak pobicie rekordu Gerda Muellera jest wyczynem historycznym. Podobnie jak zdobycie przez Leo Messiego tak upragnionego trofeum z reprezentacją Argentyny, dlatego to jego stawiam tuż za “Lewym”. Z kolei Mohameda Salaha traktowano jako “one season wondera”, tymczasem Egipcjanin już na stałe dołączył do panteonu najlepszych piłkarzy na świecie. W czołowej piątce powinien znaleźć się też człowiek, który sięgnął po trofeum najlepszej drużyny Europy zarówno z klubem, jak i reprezentacją, czyli niesamowity mózg środka pola, Jorginho. Jak już o Italii mowa, to z pewną nostalgią postanowiłem uwzględnić również Giorgio Chielliniego. Nie grał on od deski do deski w dołującym ostatnio Juventusie, ale na mistrzostwach Europy “King Kong” rzeczywiście był prawdziwym królem. A scena sprzed serii rzutów karnych przeciwko Hiszpanii już teraz przeszła do historii piłki.
Artykuły Piotrka Przyborowskiego na naszych łamach znajdziecie TUTAJ.

Wojciech Falenta

1. Robert Lewandowski
2. Leo Messi
3. Luis Suarez
4. Cristiano Ronaldo
5. Romelu Lukaku
Tym razem nic nie powinno go zatrzymać. Robert Lewandowski utrzymał formę z ubiegłego roku, pobijając kosmiczny rekord Gerda Muellera, sięgając po kolejne mistrzostwo Niemiec oraz o mały włos (jeszcze jedną, jedyną bramkę) niemal w pojedynkę nie wyciągając reprezentacji Polski za uszy do fazy pucharowej EURO 2020. Bayern Monachium z pewnością walczyłby do samego końca o obronę tytułu najlepszej klubowej drużyny w Europie, gdyby nie kontuzja, która wyeliminowała “Lewego” z udziału w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Mistrzów przeciwko PSG. Nie ma takiej możliwości, by w normalnych okolicznościach Lewandowski nie sięgnął w końcu po zasłużoną (drugi rok z rzędu) Złotą Piłkę.
Na pozostałych, czołowych miejscach warto docenić wyjątkowe osiągnięcia Leo Messiego (triumf w Copa America), Luisa Suareza (mistrzostwo Hiszpanii z Atletico Madryt), Cristiano Ronaldo (zostanie najlepszym strzelcem w historii finałów mistrzostw Europy) oraz Romelu Lukaku (mistrzostwo Włoch z Interem).
Artykuły Wojciecha Falenty na naszych łamach znajdziecie TUTAJ.
złota piłka 2021 meczyki.pl2
własne

Przeczytaj również