PSG. Znany dziennik podliczył loty odrzutowca Leo Messiego. Skutki dla środowiska są fatalne
Dziennik "L'Equipe" przyjrzał się lotom samolotu należącego do Leo Messiego. Gazeta wyliczyła, że przez zaledwie trzy miesiące maszyna wyemitowała tyle dwutlenku węgla, co przeciętny Francuz przez... 150 lat.
W ostatnich latach bardzo dużo mówi się o negatywnych zmianach klimatycznych. Jednym z powodów ma być nadmierna emisja dwutlenku węgla. Pojawiają się apele o to, by w trosce o atmosferę zmienić styl życia.
Piłkarze raczej nie biorą do siebie tych uwag. "L'Equipe" twierdzi, że od 1 czerwca do 31 sierpnia odrzutowiec należący do Messiego wykonał 52 loty. 30 z nich miało charakter międzykontynentalny, 14 - transatlantycki.
Samolot gwiazdora PSG regularnie kursował między Argentyną i Stanami Zjednoczonymi. Pięć razy przebył trasę między Buenos Aires a Miami. Do drugiego z miast latał też z Montevideo.
Wśród destynacji były też Barcelona, Bilbao, Nicea czy Rosario. Co ciekawie, na opublikowanej mapie nie odnotowano żadnego lotu do Paryża.
Wyliczono, że maszyna w ciągu trzech miesięcy wypuściła do atmosfery 1502 tony dwutlenku węgla. Według gazety przeciętny Francuz potrzebuje do tego 150 lat.