Pewnie, najlepiej żeby sam grał na 11 piłkarzy drużyny przeciwnej bo po chuj swoi maja się wysilac nie?;) Przeciez tak kurwa najprościej, może niech najlepiej zejdą z boiska i niech sam gra, w sumie od wielu lat juz to tak wygląda
Chodzi o to, że robi się z niego takiego bożka. Jak wszystko idzie to lajonelek uśmiechnięty normalnie król życia. Ale jak nie idzie to obrażony, opryskliwy, popycha rywali. Wtedy też trzeba udowodnić klasę. A jeżeli chodzi o tę sytuację w klubie to niech podziękuję zarządowi, że tak upodlili ten klub.
To ze upodlili klub to raz, a dwa ze go upodlili. Mogli dać mu godnie odejść tak jak chciał juz dawno i byłoby po problemie, a tak zostal szantażowany i tyle się na tym skończyło. Kocha Barce bo mu życie uratowała i tylko dlatego nie poszedl się z nią sadzić.