Gdyby Messi nie brał hormonów wzrostu, miałby pewnie mniej od utytułowanego Diego. :) Niskopienni ci niektórzy Latynoamerykanie, no ale klej w nodze mają.
Heh... ale serio, strasznie mnie wkurza hejt na Messiego, że steryd, że karzeł itp. W cywilizowanych krajach, jeśli chłopak kiepsko rośnie, po badaniach często podaje się hormony. Jest to normalne leczenie, tak jak plombowanie zęba, rehabilitacja krzywego kręgosłupa, czy wady wzroku. Śmianie się z kogoś za coś, czego ten ktoś nie jest winien, jest dziecinne i prymitywne.
Przepraszam bardzo, ale nakreślony tytuł nie oddaje w pełni wyjątkowości tych dwóch wielkich osobowości. Tytuł powinien brzmieć:
"Dwóch wielkich Argentyńczyków. Czy steryd skończy jak ćpun?"