Trener Bayernu dał odpocząć najważniejszym piłkarzom, klub miał jeszcze przed meczem pewny awans i pierwsze miejsce w grupie, potraktowali rywala wręcz bez szacunku... a rywal, "najlepszy klub świata", i tak nie był w stanie z nimi wygrać na własnym boisku... Trochę słabe.