Czesi zaskoczyli Szkotów w pierwszym spotkaniu, wykorzystując ich błędy w defensywie, a w drugim spotkaniu nie dali się pokonać Chorwatom. Choć więc zespół Jaroslava Silhavy’ego przegrał z Anglią wyszedł z grupy z trzeciego miejsca.
Trzy gole, w tym jednego poważnego kandydata do bramki turnieju, ma już Patrik Schick, który nie miał udanego sezonu ligowego. Selekcjoner Czechów w fazie grupowej bazował na jednej grupie zawodników, dokonując w kolejnych spotkaniach jedynie pojedynczych zmian.
Jan Boril zobaczył w fazie pucharowej dwie żółte kartki, dlatego zabraknie go w spotkaniu z Holendrami. Na jego pozycji prawdopodobnie zagra obrońca Brescii Ales Mateju, który dotąd rozegrał ledwie trzy spotkania w kadrze narodowej.