Pistons wrócili z trudnej serii na Zachodzie gdzie przegrali wszystkie mecze, ale w ostatnim meczu zmusili do wysiłku mistrzów NBA grając z nimi dogrywkę. Po powrocie do siebie łatwo rozbili gwiazdorski zespół z Brooklynu, z którym tej nocy w meczu bez historii łatwo przegrali Pacers. Tym samym zespół z Indiany przegrał sześć z ostatnich siedmiu meczów i tej nocy, w back-to-back, zagrają z drużyną, która wygrała trzy ostatnie spotkania u siebie i aż sześć z siedmiu u siebie z rywalem z Indiany. Kurs zachęca do zagrania niedocenianej ekipy Pistons, która nie ma gwiazd, ale za to solidny skład.